Senat. Teofil Bartoszewski obawia się "przekupstwa politycznego"
Władysław Teofil Bartoszewski spodziewa się, że Prawo i Sprawiedliwość może uciec się do "politycznego przekupstwa", by osiągnąć większość w Senacie. Polityk PSL zapewnia jednak, że żaden z przedstawicieli jego klubu nie skorzysta z takiej oferty.
- Myślę, że będą próby, mówiąc językiem kolokwialnie prostym, przekupstwa politycznego, dlatego że pan prezes doskonale zdaje sobie sprawę, że lepiej mieć komfortową sytuację oferując na przykład jakiemuś senatorowi tekę ministerialną - oświadczył na antenie Polsat News przyszły poseł PSL.
Bartoszewski zapewnił, że żaden z trzech senatorów, których wprowadzili Ludowcy nie da się skaptować PiS. Polityk nie jest jednak pewny reakcji pozostałych. - Ja za resztę nie odpowiadam - zaznaczył.
Przyszły poseł PSL został zapytany także o słowa Grzegorza Schetyny, który stwierdził, że to Bogdan Borusewicz powinien być marszałkiem Senatu. - Jeżeli pan Grzegorz Schetyna zakłada, że on będzie dyktował warunki w Senacie innym partiom opozycji, to wydaje mi się, że jest w błędzie, bo on nie ma tych szabel, w związku z tym powinien przynajmniej zachować pozory i konsultować się z innymi partiami - ocenił.
Janusz Korwin-Mikke marszałkiem seniorem? Robert Winnicki i Marek Sawicki komentują
Przypomnijmy, wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, na które głosowało 43,59 proc. wyborców. Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z wynikiem 27,40 proc, a dalsze: SLD (12,56 proc. głosów), PSL (8,55 proc.) i Konfederacja (6,81 proc.). PiS będzie w najbliższej kadencji Sejmu dysponować 235 mandatami, KO - 134, SLD - 49, PSL - 30, a Konfederacja - 11.
W Senacie PiS do większości brakuje trzech mandatów. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma w wyższej izbie parlamentu 48 przedstawicieli KO - 43, PSL - 3, Lewica - 2. Pozostałe cztery mandaty senatorskie uzyskali kandydaci startujący z własnych komitetów wyborczych.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl