Senacka komisja za tzw. wariantem australijskim
Senacka komisja zaproponowała wprowadzenie w bezpośrednich wyborach wójtów, tzw. wariantu australijskiego, który umożliwia zdobycie mandatu wójta w pierwszej turze wyborów, nawet w przypadku nie uzyskania ponad połowy głosów.
05.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W środę Senat rozpatruje ustawę o bezpośrednim wyborze wójta (wójtem w gminie, w której siedziba władz znajduje się w mieście położonym na terytorium tej gminy jest burmistrz, a w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców wójtem jest prezydent miasta).
Propozycja senackiej komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przewiduje, że w przypadku gdy żadnemu kandydatowi nie udałoby się w pierwszej turze zdobyć ponad połowy głosów, wójtem zostawałby ten, który otrzymałby więcej głosów niż dwaj następni łącznie.
Tzw. wariant australijski znajdował się w projekcie ustawy opracowanym przez sejmowe komisje, ale ostatecznie w Sejmie głosami opozycji i PSL został wykreślony.
Sejm zdecydował, że wójtem zostaje ten kandydat, który otrzyma ponad 50% głosów. Zgodnie z sejmową wersją ustawy, jak i z propozycją senackiej komisji, w przypadku gdyby nie udało się wyłonić wójta w pierwszej turze, organizowana ma być druga bezpośrednia tura wyborów.
Senacka komisja rekomenduje też m.in. poprawkę, umożliwiającą kandydatowi na wójta startowanie także na radnego w gminie, w której stara się o mandat wójta. Zgodnie z obecną wersją ustawy nie jest to możliwe. (aka)