Seksowne "aniołki Napieralskiego" to rozpustnice?

Seksowne siostry bliźniaczki w kampanii prezydenckiej wsparły Grzegorza Napieralskiego. To o nim śpiewały w piosence "Są nas miliony", iż: "sprawi, że lepszy będzie kraj". Później, korzystając ze swoich pięciu minut sławy, zdecydowały się na rozbieraną sesję dla magazynu CKM. Ich nagie zdjęcia zrobiły furorę. To m.in. za te "grzechy", dziewczyny teraz pokutują.

"Jesteśmy rozpustnicami, które dla potrzeb wizerunkowych w swoim życiu dopuściły się rzeczy nie godnych. Do tej pory poparłyśmy antychrysta na prezydenta kraju, pokazałyśmy cycki w gazecie dla świntuchów, a na domiar złego nie czuwałyśmy pod krzyżem na krakowskim przedmieściu" - napisały bliźniaczki w swoim oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce (zachowano pisownię oryginalną - przyp. J.S.).

Jak tłumaczą, w ramach pokuty mają zostać radnymi Warszawy z ramienia "ruchu katolicko-narodowo-psychiczno-moherowego". Mają też "być grzeczne chociaż przez cztery dni do wyborów".

2sisters kandydują z listy prawicowej Polski Patriotycznej, której nadrzędnym celem jest "kultywowanie tradycji patriotycznych narodu polskiego i troska o prawidłowy rozwój fizyczny i intelektualny młodego pokolenia, które umożliwi kontynuację wartości przekazanych nam jako dziedzictwo narodowe".

Do wszystkich, którzy chcieliby je poprzeć, "Aniołki" apelują jednak: "Szanowni Wyborcy - nie pomylcie się - nie głosujcie na nas - bo zabawa jest najważniejsza !!! :). ALLELUJA i do Przodu :)".

Specjalnie z okazji swojego startu w wyborach dziewczyny nagrały cover piosenki grupy Shampoo "Trouble". Warto wspomnieć, że w czasie tej kampanii swoim śpiewem wsparły też kandydującego po raz kolejny na prezydenta Mysłowic Grzegorza Osyrę.