Seksizm i chamstwo w Sejmie. Sprzeczne opinie posłanek
Posłanki coraz częściej skarżą się na seksistowskie komentarze i chamstwo w Sejmie. O tym przykrym zjawisku, w którym przodować mają posłowie PiS donoszą media. Czy faktycznie posłowie gorzej traktują kobiety? - Ja tego nie odczuwam, zadaję się tylko z dżentelmenami - odpowiedziała Barbara Dziuk z Prawa i Sprawiedliwości. Wtóruje jej Anna Paluch - Nigdy nie stwierdziłam podobnych zachowań. Nasi koledzy zawsze są szarmanccy i eleganccy - dodaje posłanka PiS. Innego zdania są przedstawicielki opozycji. - Seksizm jest wszechobecny, bez względu na to, czy to to jest ulica, sklep czy szkoła. Pojedyncze przypadki zdarzają się również w Sejmie. Kobiety się skarżą, ale nie potrafią wyjść z zaistniałej sytuacji, ponieważ poziom prostactwa jest tak wysoki, że nie wiedzą jak zareagować - opowiada Monika Wielichowska z Platformy Obywatelskiej. - Kiedy występuję na mównicy sejmowej, posłowie z prawej strony zaczynają gwizdać, krzyczeć do mnie "Moniczko, Moniczko". Jednak w kontaktach osobistych, nie spotkałam się z żadną uwagą ani seksistowską ani chamską - mówi Monika Rosa z Nowoczesnej.
Czy posłowie są W stosunku do posł… Rozwiń
Transkrypcja: