Seksafera w USA. Strażniczka uprawiała seks z więźniem. Zrobiła specjalną dziurkę
26-letnia strażniczka więzienna usłyszała wyrok w sądzie po tym, jak świat dowiedział się o seksaferze z jej udziałem. Tina Gonzalez wielokrotnie uprawiała seks z jednym z osadzonych. Widziało to 11 innych więźniów. To jednak nie koniec jej przewinień. Kobieta została skazana na 7 miesięcy więzienia.
08.07.2021 | aktual.: 08.07.2021 09:13
26-latka pracowała w więzieniu Fresno County. To tam nawiązała romans z jednym z osadzonych.
Pikantne sceny miłosne z ich udziałem widzieli inni osadzeni. Seksafera wstrząsnęła opinią publiczną w Kalifornii - przekazał serwis "Daily Mail".
Według ustaleń serwisu kobieta miała wielokrotnie uprawiać seks z osadzonym. Aby to ułatwić, miała wyciąć dziurkę w swoim mundurze.
Zobacz też: Dominikanin ocenił apel kard. Kazimierza Nycza. "Głos wołania na puszczy"
Seksafera w więzieniu w USA
Nie tylko w ten sposób 26-latka złamała przepisy prawa. Kobieta do więzienia przemyciła także alkohol oraz telefon komórkowy. Ostrzegała również swojego kochanka o planowanych przeszukaniach.
- To jest coś, co może wymyślić tylko zdeprawowany umysł - powiedział Steve McComas szef więzienia w Fresno County, gdy na jaw wyszły przewinienia strażniczki.
Gonzalez za swoje czyny stanęła przed sądem. Przyznała się do winy i nie wyraziła skruchy. Strażniczka z USA powiedziała, że niczego nie żałuje.
Została skazana na 7 miesięcy pozbawienia wolności. Jak podał zagraniczny serwis, kobieta nadal utrzymuje kontakt z więźniem.