Seks w parku w Poznaniu. "Nic im nie przeszkadzało"
Sylwestrowe szaleństwo pewnej pary z Poznania przeciągnęło się o kilkanaście godzin. W sobotę w parku na osiedlu Chartowo, nie zważając na tłum spacerujących, uprawiali na ławce seks.
O tej niezwykłej sytuacji poinformowała serwis epoznan.pl jedna z czytelniczek. Na dowód przesłała nawet krótkie nagranie wideo, na którym upamiętniła figlującą beztrosko na ławce parę.
- Spacerowały rodziny z dziećmi, niestety tej parze to zupełnie nie przeszkadzało - poinformowała serwis epoznan.pl kobieta.
Do tego zdarzenia, jak poinformowała kobieta, miało dojść w sobotę po południu. Z nagrania wynika, że było jeszcze jasno, a para figlowała na ławce tuż przy alejce. Wokół nie było żadnych krzewów ani murków, więc miłosne harce widać było bez przeszkód.
Poznańska policja nie otrzymała jednak w tej sprawie - jak poinformował serwis epoznan.pl sierż. szt. Łukasz Kędziora - żadnego zgłoszenia.
Miłosne harce w miejscu publicznym mogą kosztować 1500 zł
Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia doszło we wrześniu 2020 roku na rynku w Kościerzynie (woj. pomorskie). Jedna z par, nie zważając na ludzi wokół, oddała się miłosnym igraszkom na ławce obok restauracji w centrum miasta.
Zbulwersowani zachowaniem pary przechodnie wezwali policję. Jednak zanim funkcjonariusze pojawili się na miejscu, para zakończyła igraszki i spokojnie się oddaliła.
Jeden ze świadków zachowania pary uwiecznił płomiennych kochanków na nagraniu wideo. Trafiło ono później na stronę jednego z serwisów internetowych. Wykorzystali je policjanci, którzy wspomagając się także nagraniami z kamer monitoringu, szybko zidentyfikowali osoby, które uprawiały seks w centrum miasta.
Za taki wyczyn grozić może grzywna do 1500 zł, kara aresztu lub ograniczenia wolności.