Seks-skandale nie zaszkodziły Kościołowi
Wbrew niektórym przewidywaniom, seria
skandali z molestowaniem seksualnym przez księży katolickich w
USA wcale nie wpłynęła negatywnie na gotowość wiernych do
finansowego wspomagania Kościoła.
08.11.2003 | aktual.: 08.11.2003 08:27
Jak obliczyli naukowcy z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, niedzielne datki na tacę w 2002 roku - kiedy wybuchły skandale - osiągnęły łącznie kwotę około 5,8 miliarda dolarów. Jest to nawet o 5% więcej niż w roku poprzednim.
Jednocześnie spadły nieco - o 2,3% - deklaracje wpłat w odpowiedzi na tradycyjne doroczne apele biskupów o wspomożenie ich diecezji.
Komentatorzy uważają, że rozbieżność ta jest wyrazem zaufania do księży w parafii i większej nieufności wobec biskupów.
Jednak według sondażu Instytutu Gallupa przeprowadzonego w październiku, 49% amerykańskich katolików uważa, że biskupi dobrze sprawują swoje urzędy. W zeszłym roku taką ocenę wystawiało im tylko 35%.
Sondaż ten wykazał również, że regularnie praktykujący katolicy domagają się od swoich diecezji dokładniejszych rozliczeń ze swoich finansów.