Jego narzeczoną była czołowa feministka
Jakiś czas temu Ludwik Dorn (na zdjęciu z dziennikarką Moniką Olejnik) pochwalił się swoim miłosnym podbojem sprzed lat. Wyznał, że kiedyś jego narzeczoną była znana pisarka i czołowa feministka Kinga Dunin.
Tą szokującą informacją Dorn podzielił się w książce "Rozrachunki i wyzwania". Rozlicza się w niej bowiem nie tylko ze swoją polityczną przeszłością, wyjaśnia powody odejścia z PiS, ale także zdradza kilka bardzo osobistych i intymnych szczegółów ze swojego życia.
Znany polityk związany z PiS był trzykrotnie żonaty. Z miłości do obecnej wybranki, znanej warszawskiej wizażystki i charakteryzatorki Izabeli Śmieszek-Dorn był gotowy na radykalny krok - ochrzcił się.
Polityk słynie z barwnych metafor, także o podtekście seksualnym. - Jeśli ktoś mówi kobiecie: "lubię łatwe kobiety" i nie dostaje od razu w pysk, to uzyskuje informację, że ta pani mu ulegnie bez zbędnych ceregieli - takie słowa padły z jego ust w rozmowie z Agnieszką Kublik w "Gazecie Wyborczej" na określenie relacji pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Komitetem Politycznym PiS.