"Tylko nie mów nikomu". Sekielski reaguje na wypowiedź abp Głódzia. "Nie wykorzystał okazji, by milczeć"
- Nie oglądam byle czego - powiedział w niedzielę abp Sławoj Leszek Głódź pytany o film "Tylko nie mów nikomu" o pedofilli w Kościele Tomasza Sekielskiego. Reżyser zareagował na tę wypowiedź. - Zachowanie skandaliczne i pozbawione empatii wobec ofiar - skomentował Sekielski.
W niedzielę abp Głódź przebywał w Krakowie. Przed mszą świętą został zapytany przez TVN o to, czy widział film Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu". - Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - odpowiedział metropolita gdański.
Nie odpowiedział też na pytanie, czy wiedział o czynach pedofilskich księdza Franciszka Cybuli, jednego z duchownych, który pojawia się w filmie braci Sekielskich. Abp Głódź został w dokumencie oskarżony o tuszowanie sprawy księdza Franciszka Cybuli, budowniczego sanktuarium w Licheniu oraz byłego kapelana Lecha Wałęsy. - Proszę mnie tutaj nie atakować i nie prowokować, bo ja taki naiwny nie jestem - odparł.
"Skandaliczne"
- Ksiądz arcybiskup Sławoj Leszek Głódź nie wykorzystał okazji, by milczeć. Trudno to komentować. Jego zachowanie uważam za skandaliczne i pozbawione empatii wobec ofiar - powiedział Tomasz Sekielski, reżyser "Tylko nie mów nikomu", dziennikarzowi natemat.pl.
Sekielski odniósł się jeszcze do innych wypowiedzi duchownych. Prymas Polski Wojciech Polak po obejrzeniu filmu przepraszał ofiary pedofilii. Sekielski powiedział, że nie chce dokonywać analizy szczerości tych słów, ale ma nadzieję, że wyrażony przez prymasa żal jest szczery. - Każdy, kto dowiaduje się o losie ofiar pedofili w sutannach, musi być wstrząśnięty. Chciałbym wierzyć, że coś się zmieni w Kościele - dodał.
"Tylko nie mów nikomu"
11 maja w serwisie internetowym YouTube pojawił się film "Tylko nie mów nikomu". To dokument opowiadający o przypadkach pedofilii w polskim Kościele. Film do tej pory obejrzało ponad 4 mln osób. - Walka z pedofilią w Kościele nie może się skończyć na tym, że jeden czy drugi ksiądz zostaną wydaleni ze stanu kapłańskiego - mówił autor dokumentu Tomasz Sekielski.
- To powinno też polegać na tym, że odpowiedzialność poniosą biskupi, którzy albo udawali, że nie widzą, albo ukrywali przestępców w sutannach. Wtedy dopiero będę mógł powiedzieć, że Kościół w Polsce podchodzi poważnie do tematu - dodał.
Źródło: natemat.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl