Sejmowa komisja ds. banków chce ukarania Balcerowicza
Zakończyło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej do spraw banków i systemu bankowego. Komisja wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie karą porządkową prezesa Narodowego Banku Polskiego, Leszka Balcerowicza, który nie stawił się na posiedzenie. Wezwała go też ponownie na 26 września.
15.09.2006 | aktual.: 15.09.2006 12:32
Zgodnie z prawem sąd może w takim przypadku nałożyć karę finansową do 3 tysięcy złotych, zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie, a w przypadku uporczywego uchylania się przed przesłuchaniem zasądzić areszt do 30. dni.
Komisja przyjęła wniosek posła PiS Adama Hofmana w tej sprawie podczas zamkniętego dla mediów posiedzenia. W uzasadnieniu wniosku poseł napisał, że Leszek Balcerowicz nie przedstawiając komisji usprawiedliwienia swojej nieobecności złamał prawo i podważył autorytet komisji.
"Nie mogąc pozwolić na takie traktowanie członków komisji śledczej przez profesora Balcerowicza zdecydowałem się wystąpić o ustanowienie kary porządkowej wobec świadka" - napisał poseł Hofman.
Za wnioskiem głosowało 6 koalicyjnych członków komisji śledczej, przeciw dwóch posłów PO, wstrzymało się dwoje posłów z SLD i PSL.
Komisja ponownie wezwała Balcerowicza na 26 września. Termin ten może jednak zostać zmieniony, gdyż w tym czasie będzie obradować Rada Polityki Pieniężnej i prezes NBP może być zajęty. 21 września Trybunał Konstytucyjny ma orzec, czy komisja śledcza została powołana zgodnie z prawem.
Prezes NBP powiedział w telewizji Polsat, że nie stawi się przed komisją, gdyż chce pokazać swym następcom na stanowisku prezesa NBP, iż nie muszą ulegać politykom. (mj)
Zobacz także: opinie polityków o karze dla Balcerowicza