Sejm: większość klubów za absolutorium dla rządu

Mimo licznych zastrzeżeń co do nietrafnego planowania dochodów budżetu i założeń makroekonomicznych, posłowie AWS, UW, PiS i SKL zapowiedzieli poparcie dla rządu w głosowaniu nad absolutorium.

Natomiast SLD zarzucił rządowi uporczywe powtarzanie tych samych błędów we wszystkich budżetach tej kadencji parlamentu.

Występujący w imieniu Sojuszu, Mieczysław Czerniawski powiedział, że choć formalnie rząd zmieścił się w planowanym na 15,4 mld zł deficycie budżetowym, to faktyczny deficyt był wyższy.

Według Czerniawskiego rząd bezprawnie zaliczył do dochodów ubiegłorocznego budżetu m.in. 410 mln zł nadwyżki pochodzącej z środków specjalnych resortu skarbu, która to kwota została wpłacona na centralny rachunek budżetu dopiero 5 stycznia 2001 roku.

Minister finansów Jarosław Bauc powiedział, że kwota 410 mln zł stanowi bezsprzecznie dochód uzyskany w roku 2000.

Decyzja o przekazaniu tych środków zapadła 29 grudnia, zaś ich faktyczne przekazanie 5 stycznia. Było to podyktowane względami gospodarności, ponieważ w przeciwnym razie Skarb Państwa utraciłby należne odsetki od zapadających lokat terminowych - powiedział Bauc.

Minister finansów stwierdził, że prawo pozwala na dokonywanie tego typu rozliczeń do 8 stycznia kolejnego roku budżetowego.

Według sprawozdania rządu, dochody budżetu państwa wyniosły w 2000 roku 135,7 mld zł, czyli 96,3% planu zakładającego 140,9 mld zł, wydatki wyniosły 151,1 mld zł, czyli 96,6% planu zakładającego 156,3 mld zł. Deficyt budżetu wyniósł 15,39 mld zł, czyli 99,9% planu zakładającego 15,4 mld zł.

Niższe od planowanych były w ubiegłym roku m.in. dochody z podatku VAT - o 10%, z akcyzy - o 6,1%, z podatku od gier - o 39,1%, a podatku PIT - o 8,5%, z wpłaty z zysku NBP o 9,6%. Wyższe były natomiast ubiegłoroczne dochody z podatku CIT o 19,3% i z ceł o 10,1%. (ajg)