Sejm ustanowi dzień Polaków ratujących Żydów? Znów przełożono debatę
Marek Kuchciński przeniósł drugie czytanie projektu ustawy, wprowadzającej Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów na kolejne posiedzenie. Marszałek Sejmu twierdzi, że nie chce, by głosowaniu towarzyszyły "złe emocje".
Pierwotnie Sejm miał zająć się prezydenckim projektem już 6-8 lutego, jednak marszałek Kuchciński poinformował wówczas, że po konsultacji zapadła decyzja, iż projekt ten zostanie rozpatrzony podczas następnych obrad. W środę po raz kolejny zmieniono datę debaty - tym razem na 20-23 marca, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie Sejmu.
- Nie chcemy, by wartość ustawy o Polakach ratujących Żydów została zagłuszona przez złe emocje. Zdecydowałem, by debatę na jej temat przenieść na kolejne posiedzenie Sejmu - wyjaśnił na Twitterze Kuchciński.
Według prezydenckiego projektu ustawy, Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów miałby być obchodzony 17 marca. Posłowie sejmowej komisji Kultury i Środków Przekazu uznali jednak, że właściwszy będzie 24 marca, kiedy wypada również dzień mordu dokonanego na rodzinie Ulmów i żydowskich obywatelach, których ukrywali.
Sejmowa komisja zmieniła także drugi człon nazwy święta. Pierwotnie, jak chciał prezydent, święto miało być Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej. Zamiast członu o II WŚ, komisja zaproponowała sformułowanie "pod okupacją niemiecką".
Według projektu Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów będzie świętem państwowym. Jak czytamy w jego uzasadnieniu, ustawa ma być "wyrazem hołdu dla wszystkich, także nieznanych z imienia i nazwiska, obywateli RP, którzy przeciwstawili się terrorowi niemieckich nazistów, z narażeniem życia własnego i swoich bliskich udzielając pomocy prześladowanym bliźnim".
Źródło: tvn24.pl