Sejm uczcił ofiary tragedii w Londynie
Sejm chwilą ciszy uczcił ofiary czwartkowych
eksplozji w Londynie. O tragedii, do jakiej doszło w stolicy
Wielkiej Brytanii, poinformował posłów, którzy od godz. 9
uczestniczą w głosowaniach, wicemarszałek Sejmu Józef Zych.
07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 13:19
Według dotychczasowych informacji podanych przez brytyjską policję, w Londynie doszło do co najmniej sześciu eksplozji. Wybuchy nastąpiły na stacjach metra i w autobusach.
Powinniśmy złożyć Brytyjczykom wyrazy współczucia i wyrazy solidarności. Chociaż nie znani są oficjalni sprawcy ataku, można przypuszczać, że mamy do czynienia z działalnością zorganizowaną - powiedział wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski.
Według telewizji ITV, ofiar śmiertelnych jest co najmniej 20. Reuter informuje, powołując się na źródła medyczne, że na stacji metra Aldgate jest co najmniej 90 ofiar - zabitych i rannych. Świadkowie widzieli tam zalanych krwią ludzi, wychodzących i wynoszonych z metra.
Szef londyńskiej policji wyraził obawę, że eksplozje były "skoordynowanym atakiem".
Do centrum Londynu wkroczyły jednostki armii brytyjskiej - podała stacja Sky News. Mają one zapewnić porządek i bezpieczeństwo na centralnych placach.