Sejm: spór o wybory; SLD w ogniu krytyki
Trzy koncepcje przebiegu drugiej tury głosowania przy wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów miast pojawiły się w sejmowej debacie nad projektem ustawy w tej sprawie.
Posłowie spierali się czy w drugiej turze wójta lub burmistrza mają wybierać obywatele, radni czy też może jedni i drudzy.
SLD chce, by w przypadku konieczności przeprowadzenia drugiej tury wójta, burmistrza lub prezydenta wybierała Rada Gminy. Poseł Sojuszu, Jan Kochanowski argumentował, że w ten sposób Rada i wójt będą lepiej współpracować, niż gdyby radni zostali - jak to określił - zmuszeni do pracy z człowiekiem z bezpośredniego wyboru.
Poseł Waldy Dzikowski z Platformy Obywatelskiej, która opowiada się za bezpośrednimi wyborami w obu turach określił taką argumentację mianem oszustwa wyborczego. Przypomniał, że w kampanii parlamentarnej SLD opowiadało się za bezpośrednimi wyborami w obu turach głosowania.
Wtórował mu Przemysław Gosiewski z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem manipulacje SLD służą temu, by Sojusz - mimo spadku swoich notowań - mógł przejąć władzę w samorządach.
Natomiast Jan Orkisz z Unii Pracy zgłosił wniosek by w drugiej turze wójta, burmistrza lub prezydenta wybierali radni, ale tylko w takim przypadku, jeśli frekwencja w wyborach bezpośrednich nie przekroczyłaby 30%.
Wszystkie te propozycje trafią do dalszych prac w komisjach sejmowych. (mp)