Sejm przerwał obrady. Ryszard Terlecki oburzony: "skandal"
We wtorek Sejm miał zająć się ustawami związanymi z epidemią koronawirusa. Ale PiS przegrało głosowanie i obrady odroczono. Ryszard Terlecki nazwał to "skandalem" i "małym sukcesikiem" opozycji.
20.10.2020 11:28
- Przyjęto przecież projekt obrad Sejmu. Opozycja, zgadzając się na prezydium Sejmu i konwencie seniorów, że to ważna ustawa, decyduje się, by to odłożyć w czasie, zrobić na złość rządowi - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Ryszard Terlecki.
Wicemarszałek Sejmu nie krył irytacji wynikiem wtorkowego głosowania. Posłowie niespodziewanie przyjęli wniosek KO o odroczenie obrad, tak by politycy mogli zapoznać się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19.
- Wniosek został przegłosowany, zwołałem konwent seniorów, zaproponowałem rozwiązanie, które da czas do zastanowienia się (…), parogodzinną przerwę, by procedować ustawę dzisiaj (…). Opozycja upiera się by odłożyć ustawę do jutra. Nie jest to termin bardzo odległy, ale chcę zwrócić uwagę, że każdy z elementów tej ustawy jest ważny i pilny - podkreślił Terlecki.
W jego ocenie "opozycja jest szczęśliwa, że udało jej się na chwilę zdobyć większość i przegłosować absurdalny wniosek o przełożenie obrad do jutra". - To jest opozycja, która nie myśli racjonalnie, myśli tylko o tym, żeby odnieść mały sukcesik (…) co jest skandalem w czasie pandemii - uznał Terlecki.