ŚwiatSejm poparł "pierwiastek"

Sejm poparł "pierwiastek"

Sejm przyjął uchwałę wspierającą rząd w negocjacjach nad nowym traktatem Unii Europejskiej. W uchwale posłowie uznali pierwiastkowy system ważenia głosów w Radzie UE za "właściwe rozwiązanie kompromisowe w nowym traktacie".

15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 17:57

"Sejm RP wyraża przekonanie, że nowy Traktat UE powinien być kompromisem wzmacniającym i usprawniającym Unię, a jednocześnie gwarantującym Polsce silną pozycję odpowiadającą polskiemu potencjałowi" - czytamy w uchwale.

Posłowie wezwali rząd do skutecznego działania na rzecz uwzględnienia w mandacie negocjacyjnym konferencji międzyrządowej kwestii ważenia głosów w Radzie UE.

Za uchwałą zagłosowało 317 posłów, przeciw - 35, a od głosu wstrzymało się 23. Uchwałę poparli wszyscy głosujący posłowie PiS (135), 104 posłów PO (dwóch wstrzymało się od głosu), 34 posłów Samoobrony (jeden był przeciw), wszyscy głosujący posłowie LPR (27), sześciu posłów koła Prawicy Rzeczypospolitej oraz wszyscy głosujący Ruch Ludowo-Narodowy (4) i trzech posłów PSL.

Przeciw projektowi autorstwa PO było 33 posłów z SLD (pięciu się wstrzymało, a 17 nie brało udziału w głosowaniu). PSL w większości wstrzymał się (14), ośmiu nie zagłosowało.

W głosowaniu nie wziął udział m.in. premier Jarosław Kaczyński, wicepremier Andrzej Lepper i wicemarszałek Sejmu Janusz Dobrosz (LPR).

Wicemarszałek Bronisław Komorowski (PO) oświadczył podczas debaty, że jego partia chce wspierać każdy polski rząd, gdy walczy on o interes narodowy naszego kraju i dlatego popiera postulat zmiany systemu głosowania w Radzie UE. Jak podkreślił, Platforma opowiada się za pogłębieniem integracji europejskiej, jednak nasz kraj powinien mieć w Unii jak najmocniejszą pozycję.

W opinii szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawła Zalewskiego (PiS), system pierwiastkowy jest kompromisem, który wzmocni Unię. Dzięki tej propozycji Unia stanie się bardziej spójna, efektywna i będzie lepiej pracowała - ocenił.

Strategia polskich władz: "pierwiastek albo śmierć", nie podoba się SLD. Szef Sojuszu Wojciech Olejniczak podkreślił, że Europa potrzebuje nowego traktatu i że SLD opowiada się za jego podpisaniem do 2009 roku.

Rząd przychodzi do Sejmu (...) aby uzyskać wsparcie negocjacyjne i to wsparcie jest od nas wszystkich; ale my nie możemy dzisiaj spowodować takiej sytuacji, aby rząd miał alibi, aby rząd mógł szantażować kraje UE tym, że "pierwiastek, albo śmierć" - mówił w debacie Olejniczak.

W zupełnie innym tonie wypowiedział się szef LPR Roman Giertych. Według niego, premier będzie podczas szczytu UE w Brukseli "walczył" o suwerenność Polski i przyszłość kolejnych pokoleń. Nie warto pytać, czy warto umierać o niepodległość - przekonywał lider.

Z kolei wicepremier, przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper zauważył, że "najlepiej żyją ci, którzy mają najwięcej do powiedzenia". Pierwiastek i wszystko, ale nie do śmierci - dodał Lepper. Jego zdaniem, w Unii liczą się najsilniejsi, a Polska musi dążyć, aby znaleźć się w tym gronie. Musimy być uważani za partnera - podkreślił. Strategia rządu nie do końca przekonuje PSL. W UE nie tyle silni się liczą, ale ci, którzy potrafią się porozumiewać - powiedział szef Ludowców Waldemar Pawlak.

Posłowie przyjęli uchwałę w formie zaproponowanej przez PO. Propozycja LPR nie zyskała poparcia.

Porozumienie w sprawie uchwały osiągnięto po niezwykle burzliwej dyskusji w Komisji Spraw Zagranicznych. W czwartek wieczorem, w czasie prac nad wspólnym stanowiskiem, rozmowy zostały zerwane. Wówczas PO zarzuciła PiS zerwanie umowy, według której komisja miała przyjąć uchwałę autorstwa Platformy bez dodawania do niej zmian.

Kompromis osiągnięto dopiero w piątek po godz. 9. Wznowienie obrad Sejmu było w przekładane dwukrotnie - do ostatniej chwili trwało drukowanie projektu.

W tzw. systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z liczby jego ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona. Korzystają na tym takie państwa jak Polska, czy Hiszpania, tracą Niemcy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)