PolskaSejm oburzony naruszaniem praw Polaków na Białorusi

Sejm oburzony naruszaniem praw Polaków na Białorusi

"Sejm z oburzeniem obserwuje rozwój sytuacji na
Białorusi i nagminne naruszenia przez Republikę Białoruś
podstawowych standardów prawa międzynarodowego, w tym prawa do
zgromadzeń i stowarzyszania się" - głosi przyjęta uchwała Sejmu.

28.07.2005 | aktual.: 28.07.2005 21:34

Obraz

Posłowie wyrazili oburzenie w związku z nagminnym naruszaniem przez Białoruś podstawowych standardów prawa międzynarodowego, w tym prawa do zgromadzeń i stowarzyszania się. W projekcie stwierdza się także, że nieuznawanie prze białoruskie władze demokratycznie wybranych władz Związku Polaków za naruszanie praw mniejszości polskiej na Białorusi.

W dokumencie przypomniano, że 1992 roku Polska i Białoruś podpisały traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Dlatego - czytamy w uchwale - Sejm oczekuje respektowania tych zapisów.

W uchwale jest też odniesienie do wydarzeń z nocy 27 lipca 2005, kiedy białoruska milicja brutalnie zajęła siedzibę Związku Polaków na Białorusi w Gronie. "Sejm wzywa Radę Ministrów do postawienia na forum ONZ sprawy prześladowania mniejszości polskiej w Republice Białoruś" - głosi przyjęty przez posłów tekst.

Posłowie przegłosowali poprawkę zgłoszoną przez LPR, uzupełniającą tekst uchwały o stwierdzenie: "Sejm RP m.in. w świetle brutalnego zajęcia siedziby Związku Polaków na Białorusi w Grodnie 27 lipca br. wzywa Radę Ministrów do postawienia na forum ONZ sprawy prześladowania mniejszości polskiej w Republice Białoruś".

Sejm nie przyjął natomiast poprawki Platformy Obywatelskiej, proponującej całkowicie nowy tekst uchwały. Autorzy tej nowej wersji proponowali m.in. rozszerzenie listy przedstawicieli białoruskiej administracji objętych zakazem wjazdu do Polski; zakaz udziału sportowców białoruskich w zawodach międzynarodowych, a także ożywienie dialogu między UE i Stanami Zjednoczonymi w sprawie Białorusi.

Uchwałę poparło 321 posłów. 4 posłów było przeciwnych, a 45 wstrzymało się od głosu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)