Sejm o informacji o działalności TK. Julia Przyłębska znowu była nieobecna
Posłowie debatowali nad informacjami o działalności Trybunału Konstytucyjnego. Podobnie jak na sejmowej komisji, w parlamencie nie pojawili się przedstawiciele TK. Politycy często wypominali nieobecność prezes. - Julia Przyłębska się nas boi - stwierdziła Wanda Nowicka z Lewicy.
Parlamentarzyści zapoznali się z "informacją o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2019 roku". Przedstawiono również sprawozdanie z posiedzenia dwóch połączonych komisji: Ustawodawczej oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka, gdzie największą wrzawę wzbudziła nieobecność prezes TK Julii Przyłębskiej.
TK przedstawił pisemną informację o swojej działalności za 2019 r.
Trybunał Konstytucyjny w 2019 r. wydał 31 wyroków oraz 39 postanowień o umorzeniu postępowania. W 74 proc. przypadków uznano, że co najmniej jeden przepis jest niezgodny z ustawą zasadniczą. W 26 proc. przypadków spraw złożono zdania odrębne do wyroku TK. W sumie do rozpoznania merytorycznego skierowano 155 spraw. Wydano też 3 postanowienia sygnalizacyjne.
Podczas dyskusji w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość głosem Marka Asta poparło stanowisko prezes TK i zgodziło się z argumentacją dotyczącą jej absencji. Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO powiedziała, że nie była zdziwiona nieobecnością Przyłębskiej, bo działalność Trybunału Konstytucyjnego jest powodem do wstydu. Katarzyna Ueberhan z Lewicy zwracała uwagę na spadek liczby orzeczeń i wzrost kosztów TK.
Spada efektywność Trybunału Konstytucyjnego
Krzysztof Paszyk z PSL ws. orzeczeń dodał, że tak niskiej liczby nie było od 20 lat. Podkreślił, że odkąd PiS objął władzę, liczba orzeczeń spada rok do roku. Robert Winnicki z Konfederacji żałował, że nie ma przedstawicieli Trybunału Konstytucyjnego w Sejmie. Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 Szymona Hołowni zwracała uwagę na niski poziom zaufania do instytucji Trybunału. Zaznaczyła również, że wydłużył się czas oczekiwania na wyrok.
Podczas zadawania pytań Wanda Nowicka powiedziała, że nie dziwi się absencji Przyłębskiej. Stwierdziła, że prezes TK się boi. Franciszek Sterczewski z KO mówił, że "państwo zmienia się w cyrk, ale to dawno przestało być śmieszne". Katarzyna Piekarska z KO wspominała, że w związku z nieobecnością Przyłębskiej na komisji, posłowie nie mieli komu zadać pytań. - Proszę się nas nie bać - zapewniała.
Posłanka KO o "śmierci" TK
Klaudia Jachira zaprezentowała "nekrolog" TK. Wspominała m.in., że nie ma już co liczyć na obiektywny wyrok. - Nie macie większości konstytucyjnej, więc zamordowaliście niezależną instytucję, żeby była wam wytrychem do obejścia i łamania ustawy zasadniczej. Pacjent już dawno zmarł - powiedziała posłanka KO.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty powiedział na koniec, że posłowie w Sejmie starają się tworzyć dobre standardy, zasady i podstawy kultury parlamentarnej. - Chcę jasno powiedzieć, jest złym przykładem nieobecność szefowej Trybunału Konstytucyjnego w momencie, kiedy jest to sprawozdanie przyjmowane - podsumował polityk Lewicy. Część parlamentarzystów zareagowała na to brawami.