PolitykaSejm. Nowy system do głosowania budzi wątpliwości opozycji

Sejm. Nowy system do głosowania budzi wątpliwości opozycji

Po miesiącach testów i medialnej wrzawie, która towarzyszyła przetargowi na ekrany do sali plenarnej, w Sejmie zadebiutuje nowy system do liczenia głosów. Oprzyrządowanie budzi spore emocje, szczególnie wśród posłów opozycji, którzy są sceptyczni wobec wyposażenia każdej z "maszynek do głosowania" w mikrofon.

Sejm. Nowy system do głosowania budzi wątpliwości opozycji
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

10.09.2018 06:43

Centrum Informacyjne Sejmu podaje, że nowy system do głosowania pojawi się w Sejmie tej jesieni. Jak donosi "Rzeczpospolita", może to nastąpić jeszcze we wrześniu.

Obecnie używane w Sejmie urządzenia do głosowania pochodzą z 2001 roku. Podczas drugiej kadencji rządów PO zapadła decyzja, że konieczna jest zmiana - ponieważ skończyła się umowa na wsparcie u producenta. Przetarg rozstrzygnięto już za rządów PiS, wygrała go firma Asseco, która realizowała podobny projekt w litewskim parlamencie.

System do głosowania był testowany w polskim parlamencie trzykrotnie - pod koniec 2017 roku oraz w lutym i sierpniu br. Po pewnych problemach technicznych w pierwszych dwóch podejściach, letnia przymiarka wypadła na tyle zadowalająco, że zdecydowano o wdrożeniu nowego rozwiązania na stałe. Dotychczas używane mazynki z trzema guzikami zostaną zastąpione przez urządzenia z dużymi dotykowymi ekranami.

Nowy system budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród posłów opozycji, których niepokoi fakt, że urządzenia będą wyposażone w mikrofony. Jak wyjaśnia rzeczniczka Asseco Data Systems Ewa Balicka-Sawiak, obawy o podsłuchiwanie parlamentarzystów są nieuzasadnione, gdyż "podczas posiedzeń mikrofon każdego z urządzeń może być włączony i wyłączony wyłącznie przez marszałka".

Część posłów uważa również, że oprzyrządowanie jest zbyt drogie. Według informacji "Rzeczpospolitej", instalacja systemu ma kosztować 4,7 mln zł. To jednak nie koniec inwestycji w polskim parlamencie. Przypomnijmy, że w budżecie Kancelarii Sejmu na przyszły rok, znalazły się fundusze na nowe ekrany do wyświetlania wyników głosowań. Koszt ich zakupu został oszacowany na 2 mln zł.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)