"Sejm nawiedził o. Rydzyk" - kłótnia na antenie TVP Info
- Życzę wam, abyście skończyli jak Samoobrona, bo nic dobrego dla polskiego państwa nie wnosicie - tak Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski ścierał się na antenie TVP Info z posłem Arturem Dębskim z Ruchu Palikota. - A ja życzę, abyście skończyli jak NSDAP- ripostował Dębski. Poseł zaznaczył, że "w tym tygodniu sejm nawiedził ojciec chrzestny IV RP Tadeusz Rydzyk i to jest dużo poważniejsze niż palenie".
20.01.2012 | aktual.: 20.01.2012 13:53
Dwaj posłowie starli się w studiu TVP Info w czasie dyskusji nad zapowiedzią Ruchu Palikota wypalenia marihuany w sejmie i złożenia projektu ustawy, zgodnie z którą posiadacze niewielkiej ilości marihuany nie byliby karani. Mularczyk zapowiadał, że taki happening skończy się doniesieniem do prokuratury (takie doniesienie złożyła już marszałek sejmu Ewa Kopacz)
.
- Jeżeli dojdzie do zbezczeszczenia sejmu, to oczekujemy, że prokuratura podejmie w tej sprawie stanowcze działania. Nie ma zgody na promowanie takich "wartości" - mówił Mularczyk z Solidarnej Polski zapowiadając jednocześnie złożenie projektu ustawy o karalności za posiadanie nawet najmniejszej ilości narkotyków.
Poseł Dębski z Ruchu Palikota uznał, że złożenie projektu ustawy depenalizującej posiadania niewielkich ilości narkotyków nie jest zbezczeszczeniem parlamentu. I przeszedł do kontrataku. - W tym tygodniu sejm nawiedził ojciec chrzestny IV RP Tadeusz Rydzyk i to jest dużo poważniejsze niż palenie - stwierdził Dębski.
Te słowa wyraźnie rozjuszyły Mularczyka, który wtedy złożył pod adresem Ruchu Palikota cierpkie życzenia, aby partia ta podzieliła los Samoobrony, bo „chce demoralizować, niszczyć zdrowie psychiczne i fizyczne” Polaków. Dębski nie pozostał dłużny, ulegając gorącej atmosferze dyskusji. - A ja życzę, abyście skończyli jak NSDAP (założona w latach trzydziestych nazistowska Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników - przyp. red.) - rzucił poseł RP.
Dębski nie potrafił jednak powiedzieć, czy w sejmie dojdzie do palenia marihuany przez parlamentarzystów Ruchu Palikota. Mularczyk jednak zagroził. – Zapalicie, uchylamy wam immunitety – stwierdził krótko.
Prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające w związku z zapowiedziami Janusza Palikota, że zapali jointa w pokoju sejmowym - informuje PAP. Za podstawę przyjęto zapis o karalności "promocji lub reklamy" środków odurzających, za co grozi grzywna, ograniczenie wolności albo do roku więzienia.