Sejm. Marian Banaś przegrywa na komisji
Sejmowa komisja do spraw kontroli państwowej negatywnie oceniła kandydatów na członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. - Ta zaplanowana obstrukcja ma na celu paraliż obsadzenia składu i pracy kolegialnego organu - oceniał poseł KO Michał Szczerba.
Marian Banaś przegrywa głosowania na sejmowej komisji do spraw kontroli państwowej. Gremium było przeciw wszystkim kandydaturom zgłoszonym na członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. "Negatywnie" zaopiniowane wnioski trafią teraz na biurko Marszałek Sejmu RP.
Posiedzenie dotyczące rekomendacji kandydatów na członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli rozpoczęło się burzliwie. Wcześniej gremium wysłuchiwało relacji prezesa NIK Mariana Banasia oraz dyrektorów poszczególnych departamentów ws. organizacji wyborów kopertowych. Następnie przewodniczący Wojciech Szarama niespodziewanie zakończył posiedzenie, co nie spodobało się posłom opozycji.
Po kilkuminutowej przerwie komisja przeszła do dalszego procedowania i zajęła się opiniowaniem wniosków prezesa NIK o powołanie na członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli: prof. dr. hab. Patrycji Zawadzkiej, prof. dr. hab. Konrada Raczkowskiego, Pawła Banasia, dr. Stanisława Dziwisza.
Ten punkt zajął posłom ponad godzinę, jednak nie udało się go dokończyć. Powodem były problemy techniczne podczas głosowania m.in. przy kandydaturze Pawła Banasia. Trzech posłów opozycji było "przeciw" negatywnej rekomendacji, jednak system zaliczył ich "za". - PiS negatywnie opiniuje kandydatów zgłoszonych przez prezesa NIK. To zaplanowana obstrukcja ma na celu paraliż obsadzenia składu i pracy kolegialnego organu - ocenił poseł Michał Szczerba.
Na początku przewodniczący Wojciech Szarama próbował zbagatelizować problemy z systemem głosowań i dopiero po pewnym czasie zdecydował się zawiesić głosowania. Posiedzenie wznowiono krótko po godzinie 14 i dokończono całą procedurę - pozostałe kandydatury na członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli również nie uzyskały poparcia komisji.