Sędziowie się bronią. Walczą z "egzekutorami Ziobry"
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez głównego rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba i jego zastępcę Michała Lasotę. Złożyła je sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak.
05.11.2023 | aktual.: 05.11.2023 22:41
Ewa Leszczyńska-Furtak z Sądu Apelacyjnego w Warszawie złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. zarzutów dyscyplinarnych, które postawiono jej we wrześniu 2023 roku - informuje OKO.press.
Została wówczas oskarżona o rzekomą "odmowę wykonywania wymiaru sprawiedliwości". Wcześniej te same zarzuty postawiono dwóm innym sędziom apelacyjnym - Marzannie Piekarskiej-Drążek i Ewie Gregajtys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis podkreśla, że Michał Lasota, główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab i jego drugi zastępca Przemysław Radzik "uruchomili masowe represje sędziów za niezależne orzeczenia i stosowanie prawa europejskiego". Dlatego sędziowie mówią na nich "egzekutorzy Ziobry" - czytamy.
W sierpniu 2022 roku sędzie zostały przeniesione przeniesione z wydziału karnego do wydziału pracy. OKO.press podkreśla, że "była to decyzja prezesa sądu apelacyjnego Piotra Schaba i jego ówczesnego zastępcy Przemysława Radzika". W rzeczywistości "była to kara za stosowanie prawa europejskiego".
"Ale sędzie się nie przestraszyły i wygrały. Najpierw ETPCz (Europejski Trybunał Praw Człowieka - przyp. red.), a potem polskie sądy wydały zabezpieczenia nakazujące cofnąć karne przeniesienie, bo było ono bezprawne. Ale prezes Schab je zlekceważył. Sędzie, mając w ręku korzystne orzeczenia, powstrzymywały się od orzekania w wydziale pracy. I za to we wrześniu rzecznik dyscyplinarny Lasota zrobił im dyscyplinarkę" - czytamy.
Walka z "egzekutorami Ziobry". Leszczyńska-Furtak o szczegółach
Zawiadomienie, które Leszczyńska-Furtak złożyła do prokuratury, dotyczy Lasoty i Schaba. Zarzucono im: przekroczenie uprawnień służbowych, wywieranie wpływu na czynności orzecznicze sądu i fałszywe oskarżenie sędzi.
- Wykorzystujemy wszystkie środki prawne, jakie istnieją, bo uważam, że to droga do przywracania prawa. Jest prawo i się do niego odwołujemy. Zarzuty dyscyplinarne postawiono nam za obronę niezawisłości sędziowskiej - wskazała sędzia.
W piśmie, które wpłynęło do prokuratury podkreślono, że "działania rzeczników dyscyplinarnych mają charakter represji i służą wyłącznie zastraszeniu pokrzywdzonej, której działanie było wyrazem troski o praworządność i niezawisłość sędziowską w Polsce".
"Ich celem jest przesłanie jasnego sygnału, że działanie wbrew woli władzy wykonawczej nie pozostanie bez konsekwencji" - dodano.
Czytaj także:
Źródło: OKO.press