Sędzia zgodził się na ekstradycję Noriegi z USA do Francji
Amerykański sędzia wyraził zgodę na ekstradycję byłego dyktatora Panamy Manuela Noriegi do Francji, gdzie skazano go zaocznie na 10 lat więzienia za pranie brudnych pieniędzy.
Przebywający w więzieniu na Florydzie Noriega zakończy 9 września odbywanie kary 15 lat pozbawienia wolności. Karę tę skrócono ze względu na jego dobre sprawowanie z pierwotnych 40 lat, na jakie opiewał wyrok amerykańskiego sądu za handel narkotykami.
Decyzję sędziego Williama Turnoffa poprzedziło odrzucenie w piątek przez sąd w Miami prośby Noriegi, by po odbyciu kary w USA mógł wrócić do ojczyzny. Obrońcy Noriegi argumentowali, że skoro podczas procesu w 1992 roku uznano go za "jeńca wojennego", to po odbyciu wyroku powinien zostać bezzwłocznie odesłany do Panamy.
Manuel Antonio Noriega był w latach 1983-1989 wojskowym przywódcą Panamy. Od lat 50. do 1986 roku sprzyjał USA i pracował dla CIA. Jego rządy zdestabilizowały jednak kraj, a on sam zaczął przeciwstawiać się polityce realizowanej przez Amerykanów, którzy wynieśli go do władzy.
W 1989 roku Noriegę obalono i przewieziono do USA, by w 1992 roku skazać go tam za handel narkotykami. W 1999 roku sąd francuski zaocznie skazał byłego dyktatora na dziesięć lat więzienia za pranie pieniędzy z wykorzystaniem francuskich banków.
W Panamie skazano go zaocznie za zamordowanie przeciwnika politycznego i naruszanie praw człowieka. Jednak w świetle zreformowanego kodeksu karnego generał, ze względu wiek, mógłby odbywać karę w areszcie domowym.