Sędzia Waldemar Żurek z wygraną. Są przeprosiny
Była żona przeprosiła sędziego Waldemara Żurka za fałszywe oskarżenia w liście do Krajowej Rady Sądownictwa i prorządowych mediów. Po przegranym procesie przeprosiny zamieszczono na łamach "Gazety Polskiej".
Przeprosiny, a wcześniej proces o naruszenie dóbr osobistych sędziego Waldemara Żurka, to efekt działań jego byłej żony z 2017 roku. Kobieta wysłała wtedy do Krajowej Rady Sądownictwa pismo, w którym zarzuciła byłemu mężowi, że nie chce płacić wyższych alimentów na córki.
Skarga z załączonymi dokumentami prywatnymi trafiła też do Patryka Jakiego (wówczas wiceministra sprawiedliwości), posła PiS Michała Wójcika i redakcji "Gazety Polskiej".
Sprawę opisały także tabloidy, a sędzia Waldemar Żurek uznał, że stał się obiektem ataku medialnego. KRS nie znalazła podstaw, aby wszcząć wobec sędziego postępowania dyscyplinarnego, a Żurek skierował pozew cywilny wobec byłej żony.
Zobacz też: Incydent podczas lotu prezydenta. Kulisy dziennikarskiego śledztwa
W korzystnych dla sędziego wyrokach w dwóch instancjach, była żona Waldemara Żurka została zobowiązana do zamieszczenia przeprosin.
Ogłoszenie zostało zamieszczone w "Gazecie Polskiej", a była żona Waldemar Żurka napisała w nim, że podała w skardze do KRS nieprawdziwe informacje o niepłaceniu przez sędziego Żurka alimentów na rzecz córek, o braku jego zgody na operację jednej z nich, o tym, że ponosi winę za rozkład pożycia małżeńskiego oraz, iż wykorzystywał swoją funkcję w sprawach z udziałem byłej żony.
Była żona przeprosiła również Waldemara Żurka za naruszenie jego dóbr osobistych, prawa do dobrego imienia i godności osobistej oraz przyznaje, że sędzia Żurek we właściwy sposób spełniał obowiązek alimentacyjny wobec córek i nie sprzeciwiał się operacji córki ani nie wykorzystywał swojej funkcji.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", OKO.press, Twitter