Sędzia Tuleya odpowiada rządzącym. "Nie byłem na marszu. To się nadaje na proces"

Politycy Suwerennej Polsce domagają się wyciągnięcia konsekwencji od sędziów i prokuratorów, którzy uczestniczyli w marszu 4 czerwca. W trakcie konferencji prasowej wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba atakował m.in. Igora Tuleyę. – Nie mam zdolności bilokacji, w czasie marszu byłem w Buku – odpowiada sędzia w WP i zapowiada dalsze kroki.

Sędzia Tuleya odpowiada rządzącym. "Nie byłem na marszu. To się nadaje na proces"
Sędzia Tuleya odpowiada rządzącym. "Nie byłem na marszu. To się nadaje na proces"
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Patryk Michalski

Według polityków Suwerennej Polski sędziowie, którzy szli w marszu 4 czerwca, łamią przepisy konstytucji dotyczące niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Jacek Ozdoba stwierdził, że jednym z uczestników był Igor Tuleya. Wiceminister klimatu i środowiska oburzał się na plakat z wizerunkiem sędziego opublikowany na profilu lubelskiego oddziału Platformy Obywatelskiej.

Sędzia w rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że nie uczestniczył w marszu i nie było go w Warszawie. Zapowiada też możliwe kroki prawne wobec kłamstw o jego udziale w tym proteście. - Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że nie można być jednocześnie w dwóch różnych miejscach. Chyba że się jest posłem Jackiem Ozdobą i wierzy się w bilokację. Nie zaskakuje mnie to, bo jest przedstawicielem Suwerennej Polski, która wierzy, że reformuje wymiar sprawiedliwości, choć w rzeczywistości go niszczy – mówi.

- Jestem w kontakcie z adwokatami i myślę, że pan poseł Ozdoba będzie mógł doprecyzować, co ma na myśli. Trwa zabezpieczanie innych wypowiedzi polityków w mediach społecznościowych i myślę, że sprawa nadaje się na proces cywilny. Jedyna prawda z tej konferencji jest taka, że dzisiaj i jutro orzekam. Miło, że poseł widzi we mnie człowieka, bo mówił o mnie "ten człowiek". Natomiast wypowiedzi polityków są obraźliwe, bo jeśli wiadomo, co robiłem, a wciąż w to brną, to myślę, że służy to wyłącznie dyskredytowaniu mnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bezprawne użycie wizerunku"

Sędzia odniósł się również do plakatu z jego wizerunkiem opublikowanym na partyjnym koncie. - Widziałem plakat, którym machał pan poseł Ozdoba. Nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej i nie wyrażałem zgody na posługiwanie się moim wizerunkiem. Zostało wykorzystane jakieś zdjęcie, które jest w domenie publicznej.

- Mój wizerunek został wykorzystany bezprawnie. Wysłano mi podobną grafikę z prezesem Kaczyńskim, który rzekomo namawiał do udziału w marszu 4 czerwca. Nie przypuszczam, żeby Jarosław Kaczyński rzeczywiście namawiał do udziału w tym zgromadzeniu. Zwrócę się do osób, które w taki sposób wykorzystały mój wizerunek bez zgody – dodaje Igor Tuleya.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (823)