Sędzia skopiował wyrok. Biznesmen chce zawiadomić prokuraturę
Eugeniusz Jasikowski, prezes firmy Develo z Katowic toczy sądowe boje ze znaną spółką developerską JW. Construction. W sprawie zapadło już kilka wyroków, ale ku jego zaskoczeniu w jednym z nich, przedsiębiorca doszukał się skopiowania wcześniejszych postanowień. W sprawie plagiatu chce zawiadomić Prokuraturę.
13.08.2018 | aktual.: 13.08.2018 20:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o głośną inwestycję sprzed kilku lat we Wrocławiu, która nie doszła do skutku. W 2009 roku spółka Develo, na czele której stał Eugeniusz Jasikowski, dysponowała gruntami w stolicy Dolnego Śląska. W planach była budowa biurowca o powierzchni 30 tys. metrów kwadratowych. Jasikowski do swojej inwestycji znajduje partnera – znaną firmę deweloperską J.W. Construction z Józefem Wojciechowskim na czele. Panowie zawierają umowę. W ciągu następnych lat obie strony zaczynają się ze sobą spierać i kłócić. W tle jest zmiana koncepcji architektonicznej, uzyskanie kolejnej działki przez firmę Develo, aż w końcu zerwanie umowy przez JW. Construction. Sprawa trafia do sądu. Jasikowski pozywa Wojciechowskiego o odszkodowanie za niewykonanie umowy, z kolei Wojciechowski o zwrotny odkup nieruchomości. Postępowanie trwa cztery lata. Sąd I instancji uznaje, że nieruchomość ma zostać własnością JW Construction, a Jasikowskiemu nakazuje zapłacić 18 mln zł. Apelacja właściciela firmy Develo została oddalona.
W 2015 roku w dwóch odrębnych sądach toczą się dwa postępowania. Jedno w Sądzie Okręgowym Warszawa – Praga wytoczone przez JW. Construction przeciwko firmie Develo, natomiast w Sądzie Okręgowym w Warszawie firma Develo wytoczyła powództwo JW. Construction. Dwa odrębne postępowania, istota sprawy ta sama. W warszawskim sądzie na Pradze, wyrok zapada w grudniu 2015 roku. Wyrok sporządzał sędzia Błażej Domagała. Obszerne uzasadnienie liczy 42 strony. Z kolei w lutym 2016 roku wyrok wydawał Sąd Okręgowy w Warszawie. Wydał go sędzia Jerzy Kipler. Uzasadnienie do wyroku liczy 37 stron. Oba wyroki niekorzystne dla biznesmena. Ale, co najciekawsze, mimo iż były to dwa odrębne postępowania, wyrok późniejszy prawie dosłownie pokrywa się z wcześniejszym wyrokiem. A strony od 6 do 18 zostały praktycznie przepisane w całości.
- Zdumiewające, że uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego jest praktycznie 2/3 skopiowanego tekstu z sądu I instancji. Takie same zdania, przecinki, znaki interpunkcyjne. To wszystko bez powołania się na wcześniejszy wyrok, a także na sędziego, który sporządzał to uzasadnienie. W moim odczuciu, wszystko działo się na zasadzie „kopiuj, wklej”. To dlatego w tej sprawie zawiadomię Prokuraturę Krajową, z prośbą by dokonała rzetelnej oceny dwóch wyroków i sprawdziła, czy nie doszło do złamania przepisów poprzez splagiatowanie wcześniejszego wyroku – mówi nam Eugeniusz Jasikowski, prezes firmy Develo.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego – do którego dotarła Wirtualna Polska – powielanie treści postanowień sądu I instancji „w sposób rażący narusza fundamentalne zasady procesu”. - Oceny tej nie mogą zmienić niewielkie modyfikacje stylistyczne, nie wnoszące niczego odmiennego do merytorycznej strony przedstawianego w uzasadnieniu toku rozumowania sądu, który legł u podstaw takiego a nie innego rozstrzygnięcia sprawy – czytamy w jednym z wyroków Izby Karnej Sądu Najwyższego.
W sprawie zarzutów wobec sędziego Sądu Okręgowego wysłaliśmy pytania do warszawskiego SO. Czekamy na komentarz. Z kolei druga strona postępowania – czyli spółka JW. Construction już wcześniej sygnalizowała, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Nieprawdziwe są twierdzenia Pana Eugeniusza Jasikowskiego jakoby zapadły w sprawie wyrok był kuriozalny czy wydany na skutek nierzetelnie prowadzonego postępowania. Postępowania prowadzone były zgodnie z procedurami, zaś ich rozstrzygnięcia pozostają w zgodzie z przepisami prawa - napisała spółka w specjalnym oświadczeniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl