Sebastian Kaleta skomentował raport KE. "Rzucanie grochem o ścianę"
Komisja Europejska opublikowała raport na temat praworządności w poszczególnych krajach UE. Polska dostała w nim bardzo surową ocenę. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety rozmowa z UE na temat praworządności w Polsce to "rzucanie grochem o ścianę".
"Ten dialog trwa od 3 lat. Jest jałowy, żadne argumenty, dowody na podwójne standardy to rzucanie grochem o ścianę" - napisał Kaleta na Twitterze. "KE działa w złej wierze, z naruszeniem norm traktatów oraz ignorując polski porządek konstytucyjny. Dalsze zapraszanie do rozmów to legitymizacja tych działań" - dodał.
Zdaniem Kalety w raporcie stosuje się podwójne standardy wobec poszczególnych państw UE i ma on charakter polityczny. W jego ocenie dokument ma posłużyć wdrożeniu przeciwko niektórym krajom mechanizmu praworządności.
KE wzywa Polskę do wdrożenia decyzji TSUE
Za jeden z powodów niskiej oceny Polski w raporcie, urzędnicy podali spór prawny wokół Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i nierespektowanie orzeczeń TSUE w tej sprawie. Tymczasem, Komisja Europejska we wtorek wezwała polski rząd do wdrożenia w życie orzeczonego przez TSUE środka tymczasowego postaci zawieszenia funkcjonowania IDSN. Polska dostała na to czas do 16 sierpnia. W przeciwnym wypadku mogą pojawić się kary finansowe.
- Podobnie, jeśli Polska nie potwierdzi, że podejmie wszelkie konieczne kroki potrzebne do pełnego wykonania wyroku z 15 lipca dotyczącego Izby Dyscyplinarnej SN, Komisja rozpocznie procedurę naruszeniową. Oznacza to, że również w tym przypadku poprosimy o zastosowanie sankcji finansowych, jeśli Polska nie naprawi sytuacji do 16 sierpnia - przekazała wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jurova.