SdPl chce tworzyć nowy centrolewicowy blok
SdPl chce tworzyć, konkurencyjny wobec SLD,
centrolewicowy blok, w skład którego mogłyby wejść m.in. Partia
Demokratyczna, Zieloni 2004 i Partia Kobiet. Marek Borowski rozmawiał w
tej sprawie z Zielonymi.
30.04.2008 | aktual.: 30.04.2008 17:43
Lider Socjaldemokracji zaproponował Zielonym 2004 spotkanie, które mogłoby się odbyć pod koniec maja.
Według Borowskiego nowy centrolewicowy projekt miałby być porozumieniem "równych partnerów". Socjaldemokracja Polska nie chce występować tutaj w roli partii przewodniej. To miałoby odróżnić ten projekt od bloku, który tworzy szef SLD Wojciech Olejniczak - zaznaczył Borowski.
SLD chce budować lewicę pod skrzydłami SLD jako partii przewodniej. My uważamy ten projekt za zły, nieskuteczny, nieefektywny, nie bierzemy w nim udziału, ale sami nie chcemy też powtarzać tego samego błędu - podkreślił Borowski.
Sojusz Lewicy Demokratycznej zawarł niedawno porozumienie o współpracy m.in. z OPZZ, ZNP, Stowarzyszeniem "Pokolenia" i Związkiem Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego.
Socjaldemokracja zakończyła współpracę z SLD dwa tygodnie temu, po tym jak Rada Krajowa Sojuszu zdecydowała pod koniec marca o zmianie formuły LiD i usunięciu z koalicji Partii Demokratycznej.
Ośmiu z dziesięciu posłów SdPl utworzyło w Sejmie nowe koło poselskie: SdPl - Nowa Lewica. Dwoje parlamentarzystów partii Marka Borowskiego: Anna Bańkowska i Romuald Ajchler zdecydowało się zostać jednak w klubie razem z SLD.
Szef SdPl stwierdził, że jego propozycja bloku centrolewicowego byłaby bardziej wiarygodna niż projekt Olejniczaka. SLD nie jest ugrupowaniem, które może dziś podźwignąć lewicę. To wymaga nowego otwarcia, nowych ludzi, rezygnacji w przyszłości ze swoich szyldów partyjnych. SLD nie jest do tego gotowe, także do otwarcia na nowe ugrupowania. Najlepszy dowód, że wyrzuciło Partię Demokratyczną - podkreślił szef Socjaldemokracji.
Przyznał jednak, że programowo oba projekty są podobne.
Wstępnie zainteresowany współpracą z SdPl jest przewodniczący Zielonych 2004 Dariusz Szwed, choć jak przyznaje, ma pewne wątpliwości co do wiarygodności Marka Borowskiego.
Borowski wyszedł z SLD w 2004, z nami podpisał porozumienie w 2005, z którego nie za wiele wynikło. Wybory zakończyliśmy wynikiem 3,5% i nie powstał żaden klub parlamentarny, a współpraca była dość ograniczona - przypomniał Szwed.
Zadeklarował jednak, że jest gotów do rozmowy z SdPl, choć zawarcie porozumienia uzależnił od wyniku przyszłotygodniowych rozmów z Partią Kobiet. Zdaniem Szweda ewentualne porozumienie nie może mieć jedynie charakteru taktycznego, czy wyborczego, ale to musi być porozumienie "dla ludzi".
Chodzi o to, by znaleźć ważne dla społeczeństwa kwestie i pod takim sztandarem wspólnie występować - podkreślił Szwed.
Borowski o nowym projekcie rozmawiał też z przedstawicielami Partii Demokratycznej i nawiązał kontakt z Partią Kobiet.
Współpracy z SdPl nie wyklucza też przewodnicząca tego ugrupowania Anna Kornacka. Podkreśla jednak, że ma obawy, co do wizerunku niektórych polityków lewicy. Wstępne zainteresowanie jest, sprawa rozbija się tylko o szczegóły, a tymi szczegółami są nazwiska - zaznacza.
Optymistą, jeśli chodzi o nowe porozumienie, jest sekretarz generalny PD Radosław Popiela. Według niego Demokraci i SdPl porozumieli się już w sprawie organizowania wspólnych konferencji prasowych w Sejmie.
Popiela nie wykluczył też, że w niedalekiej przyszłości możliwe będzie połączenie kół poselskich: SdPl - Nowa Lewica i Poselskiego Koła Demokratycznego, które stworzyli trzej byli posłowie LiD, którzy w wyborach startowali jako kandydaci PD: Bogdan Lis, Marian Filar i Jan Widacki.
Demokraci - według Popieli - chcieliby ze swej strony do nowego projektu pozyskać partie i organizacje o charakterze centrowym, takie jak choćby Stronnictwo Demokratyczne.