Trwa ładowanie...

Schylił się po łakocie. Znalazł złoto sprzed 1,5 tys. lat. Odkrycie Norwega na spacerze

Norweg Erlend Bore wyszedł na spacer z wykrywaczem metali. Gdy już miał wracać do domu, jego sprzęt nagle wydał z siebie alarmujący dźwięk. Okazało się, że mężczyzna trafił na prawdziwy, liczący sobie ok. 1,5 tys. lat, skarb. Poszukiwacz szybko powiadomił o swoim znalezisku ekipę archeologów.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneŹródło: Wikimedia Commons, fot: Superchilum
d1z3nsz
d1z3nsz

Spacery były zaleceniem lekarza. Na jeden z nich Erlend Bore zabrał swój wykrywacz metali. Od dziecka marzył o tym, by zostać archeologiem. Wychodząc z domu, nie spodziewał się, że jego życzenie ma szansę się spełnić. Gdy mężczyzna miał wracał ze spaceru, dokonał niezwykłego odkrycia. Wszystko to miało miejsce na południowej wyspie Rennesøy, niedaleko Stavanger, a historię znaleziska opisał portal european-views.com.

Pomylił skarb z czekoladkami

Mężczyzna niezwłocznie zaczął kopać w ziemi. Znalazł tam piękny drogocenny naszyjnik, wykonany z 9 medalionów oraz złotych koralików. Według ekspertów skarb pochodził mniej więcej z roku 500 n.e. Bore, gdy zobaczył medaliony, w pierwszej chwili pomyślał, że znalazł czekoladki.

Na miejsce przyjechała ekipa profesjonalnych archeologów. Ci szybko poznali się na wyjątkowości odkrycia. Szef Muzeum Archeologii Uniwersytetu w Stavanger, Ole Madsen, nazwał je "złotym znaleziskiem stulecia w Norwegii".

d1z3nsz

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Przypadkowe odkrycie w piramidzie. Ujawnili ponad 1000-letni grobowiec

Podobnego zdania był inny profesor, Håkon Reiersen, który uważa, że skarb mógł zostać zakopany jako ofiara dla bogów. "Biorąc pod uwagę lokalizację odkrycia i to, co wiemy z innych podobnych znalezisk, jest to prawdopodobnie kwestia ukrytych kosztowności lub ofiary dla bogów złożonej w dramatycznych czasach" - powiedział, dodając, że naszyjnik musiał należeć do osoby o bardzo wysokiej pozycji społecznej.

Źródło: Facebook, Universitetet i Stavanger
Skarb sprzed 1500 lat znaleziony w Norwegii

Według norweskiego prawa wszelkie relikty lub artefakty sprzed 1537 r. oraz monety starsze niż z 1650 r. należą do państwa i należy je oddać. Jednocześnie jednak znalazca oraz właściciel ziemi, w której dokonano odkrycia, otrzymuje nagrodę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1z3nsz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1z3nsz
Więcej tematów