Policja dostała cynk. Znalezisko w sklepie pod Bydgoszczą
Funkcjonariusze bydgoskiej policji, którzy specjalizują się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, ustalili pewne niepokojące informacje. Okazało się, że w jednym z punktów handlowych, zlokalizowanym w samym sercu Koronowa, oferowane są do sprzedaży wyroby tytoniowe, które nie posiadają wymaganych polskich znaków akcyzy.
W celu weryfikacji otrzymanego doniesienia, 20 lipca bydgoscy policjanci postanowili udać się na wskazane miejsce. Adres, który otrzymali, prowadził ich do sklepu, w którym zastali ekspedientkę. Okazało się, że kobieta nie tylko obsługuje klientów, ale jest również właścicielką tego punktu sprzedaży.
Podczas dokładnego przeszukania lokalu funkcjonariusze odkryli coś niepokojącego. Ujawnili bowiem ponad 1600 sztuk papierosów, sygnowane różnymi markami. Ale to nie koniec ich odkryć. Postanowili również sprawdzić samochód kobiety. Wewnątrz pojazdu znaleźli 9 worków strunowych, wypełnionych "lewym" tytoniem. Łączna waga tego towaru przekraczała cztery kilogramy. Ale to nadal nie były wszystkie nielegalne produkty, które udało im się znaleźć.
Funkcjonariusze, w towarzystwie właścicielki sklepu, udali się do jej miejsca zamieszkania. Tam zabezpieczyli kolejny worek z tytoniem. Ten jednak był znacznie większy - ważył aż 14,5 kilograma. Co więcej, podobnie jak wcześniej znalezione produkty, nie posiadał on polskich znaków akcyzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Jechał wężykiem. Skrajna nieodpowiedzialność w Świętokrzyskiem
Kobieta została natychmiast zatrzymana. Jeszcze tego samego dnia usłyszała zarzuty, które wynikały z kodeksu karnego skarbowego. Okazało się, że jej działania doprowadziły do uszczuplenia podatku akcyzowego. Straty, które poniósł skarb państwa, wyniosły aż 20 tys. 797 złotych.
Źródło: bydgoszcz.policja.gov.pl