Schwarzenegger: nie podziwiałem Hitlera
Arnold Schwarzenegger, republikański kandydat na gubernatora Kalifornii, wypiera się swoich domniemanych
wypowiedzi z młodości, w których - według co najmniej dwóch osób -
chwalił Adolfa Hitlera.
Jak ujawnił producent filmowy George Butler, który w latach 70. realizował film dokumentalny o Schwarzeneggerze - wówczas mistrzu kulturystyki - w wywiadzie (niewykorzystanym ostatecznie w filmie) późniejszy aktor, zapytany wtedy, kogo najbardziej podziwia, wymienił właśnie kanclerza III Rzeszy.
"Podziwiałem na przykład Hitlera, ponieważ doszedł on do władzy, zaczynając jako skromny człowiek prawie bez żadnego formalnego wykształcenia. Podziwiam go także za to, jakim był dobrym mówcą i jak to wykorzystał" - miał powiedzieć Schwarzenegger.
Butler twierdzi również, że widział jak Schwarzenegger "odtwarzał w domu płyty z marszami nazistowskimi" i "często trzaskał obcasami, udając, że jest oficerem SS".
Butler zanotował te obserwacje w swoim konspekcie do książki biograficznej o Schwarzeneggerze, która stała się podstawą filmu pt. "Pumping Iron" (Pompując żelazo), opisującego jego karierę kulturysty.
Wypowiedzi cytowane przez Butlera potwierdza także inny producent, Peter Davis. Zaznacza on jednak, że zostały wyjęte z kontekstu i podkreśla, iż Schwarzenegger wyjaśniał mu, że dawno zmienił swoje poglądy na temat Hitlera.
Sam Schwarzenegger, zapytany o kompromitujące cytaty, odpowiedział, że "nie pamięta" swoich wypowiedzi ani zachowań przytaczanych przez Butlera. "To jedna z tych rzeczy, o które człowiek jest oskarżany, kiedy ma taki życiorys" - powiedział. Ojciec aktora był austriackim policjantem i członkiem NSDAP.
Schwarzenegger stanowczo odciął się od nazizmu. "Pogardzam wszystkim, co reprezentował Hitler, wszystkim, co zrobił. Nienawidziłem hitleryzmu, nienawidziłem wszystkiego, co zrobiono w czasie II wojny światowej" - zapewnił, dodając, że "trzeba zagwarantować, by faszyzm nie wrócił".
Według sondaży, szanse Schwarzeneggera na zostanie gubernatorem rosną. Najwyraźniej nie zaszkodziły mu nawet najnowsze oskarżenia o molestowanie seksualne sprzed kilkunastu lat.
W czwartek "Los Angeles Times" ujawnił, że aktor w agresywny sposób obmacywał co najmniej sześć kobiet na planie jednego z filmów. Tego samego dnia Schwarzenegger przyznał, że to "częściowo" prawda i przeprosił za swoje zachowanie.