Schronisko w Korabiewicach dziękuje Internautom WP
Trzy tony żywności, 30 tysięcy złotych, 50 wirtualnych adopcji i 4 rzeczywiste – tak Internauci Wirtualnej Polski zareagowali na nasz artykuł o trudnej sytuacji schroniska w Korabiewicach. Wasza odpowiedź na apel o pomoc schronisku była wspaniała i przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Dziękujemy!
Przed niespełna miesiącem opisywaliśmy trudną sytuację w podwarszawskim schronisku dla zwierząt w Korabiewicach. Brakowało w nim niemal wszystkiego: jedzenia, wody, pieniędzy na opłacenie rachunków. Nie brakowało jedynie zwierząt, jako że to jeden z największych azylów w Polsce. Dzięki Waszej natychmiastowej reakcji i ogromnej wrażliwości schronisko ma pieniądze na przetrwanie zimy i opłaciło bieżące rachunki za wodę i prąd.
Większość z przekazanych przez Was 30 tysięcy złotych schronisko przeznaczy na budowę nowej stajni dla koni. Obecnie musi płacić prywatnym właścicielom za ich przechowywanie. W ten sposób zaoszczędzi wiele pieniędzy. Reszta funduszy zostanie przeznaczona na budowę wybiegów dla kolejnych psów. Obecnie część z tych bardziej „charakternych” musi być na łańcuchach, gdyż nie dogadują się z innymi mieszkańcami Korabiewic. Teraz będą miały swoje wybiegi. Za przekazane przez Internautów WP pieniądze schronisko rozpoczęło także leczenie owczarka niemieckiego. Pies leczony jest w lecznicy na SGGW, a odwiedzają go nowo pozyskani wolontariusze.
Reakcja Internautów zaskoczyła nie tylko właścicieli samego schroniska, ale także nas samych – pracowników wiadomości Wirtualnej Polski. Telefony urywały się przez niemal tydzień po publikacji artykułu, wolontariusze schroniska odpowiadali na setki maili od Internautów Wirtualnej Polski z pytaniem, jak mogą pomóc.
Przywoziliście do schroniska pożywienie dla zwierząt, a kilka osób zgodziło się pomagać schronisku w szukaniu nowych właścicieli dla psów i kotów. To wspaniałe, że tak wielu z Was nie jest obojętny los zwierząt w schroniskach. Internauci adoptowali wirtualnie przeszło 50 psów i kotów. Cztery psy znalazły nowe domy – Dino, Baryłka, Vita i Kopciuszek. Mamy nadzieję, że ich właściciele pozyskali w nich wspaniałych przyjaciół. Kilka osób jeszcze się waha z adopcją. Trzymamy kciuki, by jednak się zdecydowali.
Do schroniska zgłosiła się również agencja reklamowa TBWA, która zaoferowała nieodpłatne wykonanie ulotek i plakatów, propagujących prawdziwe i wirtualne adopcje psów i kotów z Korabiewic.
Choć schronisko ma pieniądze na przetrwanie zimy, liczymy wraz z właścicielami azylu w Korabiewicach, że nie zapomnicie o nich. Psy i koty mają teraz co jeść, ale nadal czekają na nowych właścicieli.
Właściciele schroniska chcieli, za naszym pośrednictwem, podziękować Wam za pomoc:
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować Internautom odwiedzającym Wirtualną Polskę za serce okazane zwierzętom z naszego schroniska. Reakcja na artykuł przeszła nasze oczekiwania. Zebrane środki pozwolą nam na spokojne przeczekanie zimy oraz inwestycje w schronisku. Jeszcze raz dziękujemy za pomoc i zainteresowanie - zarówno w imieniu właścicielki schroniska - Pani Magdy Szwarc jak i jej mieszkańców.
Fundacja Niedźwiedź - Schronisko w Korabiewicach”.
Zobacz galerię zdjęć ze schroniska w Korabiewicach.
Przeczytaj artykuł o sytuacji schroniska w Korabiewicach.