Scholz w Kijowie. Możliwy "jakościowo nowy poziom" pomocy wojskowej
Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy w Berlinie pokłada wielkie nadzieje w trwającej właśnie wizycie Olafa Scholza w Kijowie. Ufa, że to wydarzenie okaże się przełomem w relacjach między Niemcami a Ukrainą, dzięki czemu pomoc wojskowa zostanie podniesiona na "jakościowo nowy poziom".
16.06.2022 12:30
Według ambasadora Ukrainy Melnyka wizyta Scholza w Kijowie powinna mieć charakter nie tylko symboliczny, ale przede wszystkim musi nieść konkretne działania i wyraźną pomoc wojskową, zwłaszcza w formie nowych czołgów.
Wielkie oczekiwania Melnyka
Melnyk wezwał kanclerza Niemiec do konkretnych działań w związku z wizytą w Ukrainie. Oczekuje daleko idących zobowiązań związanych z dostawami broni.
- Ukraińcy mają nadzieję, że zbliżająca się wizyta kanclerza federalnego Olafa Scholza będzie miała nie tylko znaczenie symboliczne, ale będzie przełomowa - powiedział Melnyk jeszcze przed wyjazdem Scholza.
Na własne oczy
Ambasador wyszedł z założenia, że jeśli Scholz na własne oczy zobaczy, jak dramatyczna jest sytuacja w Ukrainie, zmieni swoje podejście w kwestii pomocy zbrojnej.
- To bardzo ważne, żeby szef niemieckiego rządu zobaczył na własne oczy spustoszenia wywołane rosyjską agresją i rozmawiał z ofiarami wojny - powiedział Melnyk, dodając, że kanclerz Niemiec musi zrozumieć, że Ukrainę należy wspierać z pełną siłą, znacznie silniejszą i szerzej za pomocą ciężkiej broni.
Konkretne propozycje wg Melnyka
Melnyk ma dla Scholza konkretne propozycje pomocy potrzebnej Ukrainie. Głównym oczekiwaniem jest zielone światło Niemiec dla 88 czołgów podstawowych Leopard 1 i 100 wozów bojowych piechoty Marder. Bardzo pomocne też okaże się dostarczenie ciężkiej broni z zasobów Bundeswehry.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, by Niemcy udostępniły armii ukraińskiej znaczną część własnych 800 czołgów transportowych Fuchs, 325 czołgów Leopard 2 czy 380 czołgów Marder w celu zmiażdżenia wojsk rosyjskich – komentuje Melnyk.
Według ambasadora, na tym nie powinno kończyć się wsparcie Niemiec. Kolejnym ważnym krokiem, w nieco bardziej odległym terminie, okazałyby się niemieckie okręty podwodne, łodzie patrolowe i łodzie bojowe, dzięki którym można by zniwelować przewagę Rosji na Morzu Czarnym i dodatkowo zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe.