Schetyna odpowiada Szydło. Rząd wychodzi, zostaje tylko jeden minister
Czwartkowe obrady Sejmu rozpoczęły się od debaty nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu. Po wysłuchaniu Beaty Szydło, posłowie PiS i wszyscy ministrowie demonstracyjnie opuścili Salę Plenarną. Jedynym ministrem, który został, by wysłuchać przewodniczącego Platformy Obywatelskiej była Anna Streżyńska. Oprócz niej w ławach poselskich pozostało jeszcze trzech posłów PiS.
07.12.2017 | aktual.: 07.12.2017 11:46
Emocjonalne wystąpienie Beaty Szydło składało się głównie z zarzutów pod adresem opozycji. Jej słowa co chwilę oklaskiwał klub PiS i ministrowie. Po krótkim wystąpieniu nadszedł czas gratulacji. Podziękowania dla Beaty Szydło złożył sam Jarosław Kaczyński.
Relacja z posiedzenia Sejmu dostępna jest też na naszym profilu na Facebooku:
Minister Cyfryzacji w rządzie Beaty Szydło nie postąpiła tak, jak jej koleżaki i koledzy z rządu. Nie opuściła rządowych ław, lecz została, by do końca wysłuchać argumentów posłów opozycji. Jej śladem poszło jeszcze trzech posłów PiS.
Wniosek Platformy dotyczący wotum nieufności dla rządu liczy - wraz z uzasadnieniem - 35 stron i szczegółowo opisuje zarzuty ugrupowania wobec zdecydowanej większości członków obecnej Rady Ministrów, w tym trzech wicepremierów: Mateusza Morawieckiego (jednocześnie ministra rozwoju i finansów), Piotra Glińskiego (resort kultury i dziedzictwa narodowego) oraz Jarosława Gowina (nauka i szkolnictwo wyższe).
Inicjatywa PO, mimo deklarowanego wsparcia części pozostałych klubów opozycyjnych, nie ma szans na powodzenie. PiS dysponuje w Sejmie samodzielną większością 234 głosów. Platforma podkreśla, że celem wniosku jest przede wszystkim debata na temat polityki PiS.