Schetyna: nie ma miejsca na happeningi Palikota
(RadioZet)
21.05.2008 | aktual.: 21.05.2008 10:45
: A gościem Radia ZET jest wicepremier Grzegorz Schetyna, witam Monika Olejnik dzień dobry. : Dzień dobry pani. : Czy myśli, że premier żałuje swojej podróży życia? : Myślę, że gdyby miał podejmować tą decyzję jeszcze raz, to pojechałby na szczyt, tylko na szczyt Unia Europejska – Ameryka Łacińska, a wizyty w Chile i w Peru przełożyłby na inny czas. To znaczy, ten wyjazd byłyby wtedy krótszy i trwałby dwa, dwa i pół dnia. : I byłby bez czapki? : Pewnie byłby bez czapki, ale przeżyłby to, lepiej niż tą sytuację z czapką. : Zdenerwowany jest, sądzi pan, po tej czapeczce, słońce Peru, syn Peru? : Nie, to znaczy, ja trochę żałuję i mówię poważnie o tym, bo wyjazd był ważny i ten szczyt na pewno też Unia Europejska – Ameryka Łacińska, ale także te spotkania w Chile i w Peru, mówię już poważnie o nowym rynku Ameryki Południowej, który dla Polski, ważnym graczu polityki europejskiej jest bardzo, bardzo ważny. I trochę patrzymy na to przez pryzmat właśnie podróży koleją, czy prezentów, które otrzymał. : No tak, a
tak to wyszła komiksowa podróż. : Tak wyszło, tak została opakowana i nie mogliśmy tego odmienić, bo i odległość duża i tak naprawdę – no, było, jak było, wszyscy to widzieliśmy. To była podróż, która była okraszona gadżetami, a nie merytorycznym tematem. : No, ale sam jesteś sobie winien Grzegorzu Dyndało, jak pan premier określił, że jest to podróż życia, jak państwo zapowiadali, że wszystko będzie skromnie, że będziecie latać tylko samolotami rejsowymi to wiadomo było, że już za chwilę to się zemści. : Paradoksalnie tak, w związku z tym, że premier Tusk chciał żeby ta wizyta była jak najbardziej intensywna, żeby dołożyć do wyjazdu na szczyt, wielogodzinnego, takiej długiej podróży – wizyty odkładane przez lata w Chile i w Peru, ważne, no to, to jest efekt, no mamy tego efekt. Nikt nie patrzy na merytoryczną jej zawartość tylko na ten czas, długość. : No tak, bo był Jerzy Buzek w Ameryce Południowej i Maciej Płażyński był w Ameryce Południowej i mnóstwo polityków i Lech Wałęsa był w Ameryce Południowej. :
I pani Maria Kaczyńska, wielu, wielu polityków było i nikt, nikogo nie spotkał taki opis tej podróży, ale to jest pierwsze, dosyć bolesne doświadczenie, ale trzeba je przeżywać. : No tak, niektórzy występują w czapkach góralskich, a niektórzy w czapkach... : Peruwiańskich i też góralskich. : Peruwiańskich, też góralskich. Jarosław Kaczyński mówi, że akcja ABW to była kompromitacja, i że jest filia GRU w Polsce, tak dzisiaj rano powiedział w radiu. : Nie, mam inne zdanie w tej sprawie i mam nadzieję, że także opinia publiczna będzie mogła zaznajomić się z całą oceną tej sytuacji, tej akcji, postępowania, które prowadzi Prokuratura Krajowa. Będzie komisja sprawiedliwości w przyszłym tygodniu, będą szefowie ABW i prokurator generalny będą tłumaczyć, opisywać tę sytuację. Tu wydaje mi się, że wszystko było w porządku, jeśli chodzi o powody, przyczyny tej akcji. Oczywiście patrzymy na to też przez pryzmat tego jednego wypadku, w jednym miejscu, ale uważam, że całe postępowanie i akcja ABW miała sens. : Łącznie z
tym, jak potraktowano dziennikarzy, protestuje Komisja Helsińska, Fundacja. : Tak i to też musi być wyjaśnione, jakie były powody takiej akcji, dlaczego nie zabezpieczono terenu posesji. Uważam, że w takich sprawach, przy takich sprawach trzeba mówić głośno i w otwarty sposób i tak się stanie na komisji sprawiedliwości. : I wtedy ABW przyzna się do winy, tak? : Jeżeli była wina, jeżeli sprawy były niedopełnione, czy obowiązki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego by nie zostały dopełnione, to oczywiście powinna przyznać się do odpowiedzialności za to. Ale tak jak powiedziałem, to jest obligacja, zobowiązanie i tak się stanie w przyszłym tygodniu na komisji sprawiedliwości. : Czy według pana, panie premierze, historycy IPN powinni pisać książkę o Lechu Wałęsie, czy nie. Ja przypomnę słowa Donalda Tuska, który mówił przed wyborami „Tacy ludzie, którzy usiłują niszczyć autorytet Polski i życia publicznego w Polsce, wewnątrz i zagranicą, zostaną z tego bezlitośnie rozliczeni. Takich rzeczy nie wolno robić”. : Ja
wierzę w to, że Instytut Pamięci Narodowej powinien rzeczywiście zajmować się badaniami nad naszą historią i też tą najbardziej bolesną i najtrudniejszą. Ale uważam, że tutaj, te klimaty związane z samą postacią, wielką postacią Lecha Wałęsy, jego historią są zbyt mocno wpisane w polityczny kontekst. Ja mam wrażenie, że to jest polityka, a nie historia, tutaj nie chodzi nam o dojście do prawdy, o opisanie historii wolnych związków zawodowych lat 70., budowanie ruchu związkowego na Wybrzeżu, tylko chodzi o to żeby uderzyć w Lecha Wałęsę. I jak widzę kontekst tych wypowiedzi, klasyczny, taki w prosty sposób polityczny to się z tym nie zgadzam. Uważam, że chodzi o to żeby uderzyć w symbol, w symbol polskich przemian, w symbol „Solidarności”, w symbol Polski wreszcie. : Ale tej książki jeszcze nie ma i nie wiadomo, co w niej będzie? : Nie ma, no tak, ale jest klimat, przyzna pani, że jest klimat, od paru dni nie ma książki, przesuwa się jej wydanie, a codziennie wszyscy się zastanawiają co tam jest i nawet nie
zastanawiają, potwierdzają, że są nowe fakty potwierdzające pewną tezę, tezę złą dla Lecha Wałęsa. Nie zgadzam się z tym, wolę spokojną analizę dokumentów, a przede wszystkim szacunek dla Lecha Wałęsy. : Czyli co, ta książka nie powinna wyjść. : Powinna wyjść, tylko nie powinna mieć politycznego kontekstu. Boję się, że mówimy o tym, nie jak o historii, tylko jak o polityce, że to jest książka z tezą. Nie lubię, jako historyk też nigdy nie lubiłem, nie lubię i nie akceptuję książek prac historycznych z tezą, a taką tezę widać. : No właśnie, a czy historyk, który ma źródło i źródło jest na tym świecie, nie jest to książka o Faraonie, powinien dotrzeć do źródła czy nie? : Źródło jest zawsze najważniejsze, ale ważne jest też – dobra jego analiza i prawdziwy kontekst ówczesnej sytuacji. : Czy nie czas żeby Platforma Obywatelska rozstała się z posłem Palikotem. Poseł Palikot określa Rydzyka, księdza Rydzyka, mówi, że to jest Dochnal, powinien być aresztowany, posiedzieć od czterech do pięciu lat w areszcie
wydobywczym. : Nie zgadzam i głęboko nie akceptuję takich wypowiedzi posła Palikota. Jest mi przykro, że po raz kolejny wraca w takich występach absurdalnych. Nie wiem czemu to ma służyć i dlaczego znowu po raz kolejny używa słów, które są w polityce po prostu nieobyczajne. Ja miałem nadzieję i ciągle jeszcze jej trochę we mnie zostało, że naprawdę poseł Palikot zajmie się pracą w komisji przyjazne państwo i pokaże, że jest dobrym parlamentarzystą i ma pomysł na poprawianie prawa w Polsce, a nie tylko na polityczne happeningi. : I mówi, że ksiądz Rydzyk ukradł pieniądze i powinny się nim zająć służby specjalne. : Znam tę wypowiedź i jej nie akceptuję. : No dobrze, ale pan nie akceptuje, ale czy powinien zostać wyrzucony z Platformy Obywatelskiej, bo on jest twarzą Platformy Obywatelskiej? : To jest sprawa, która jest przed nami. Jeżeli będą rzeczywiście powtarzały się te... : No, ale co jeszcze może zrobić? : Myślę, że niestety może. Mam nadzieję, że – czeka nas rozmowa z posłem Palikotem, osobiście będę się
w to angażował żeby tę sprawę wreszcie zamknąć. Bo jeżeli chce politycznego happeningu i chce być politycznym happenerem, to dla takich happeningów, dla takich zachowań nie ma miejsca w Platformie. : I na koniec, czy to prawda, że wicepremier Grzegorz Schetyna zaangażował się w ustawę medialną, i że to pan pokazywał SLD ustawę, nie ustawę, tylko projekt, w którym mowa jest o tym, że telewizja publiczna będzie podzielona na komercyjną i misyjną? : Nie zajmuję się ustawą. : Nie, nie pokazywał pan SLD tego projektu? : Nie, nie zajmuję się ustawą medialną. : Znaczy projektem, projektem. : Nie, nie, projektem nie. Rozmawiamy o tym i uważamy rzeczywiście i jako rząd, i jako Platforma, że ustawę medialną trzeba zmienić. : I telewizję publiczną podzielić na komercyjną i misyjną? : Są takie pomysły, ale uważam, że akurat ten projekt ustawy powinni napisać fachowcy. Ja nie jestem fachowcem medialnym. : Ale rozmawiał pan na ten temat z SDL? : Ja rozmawiam z wieloma ludźmi. : Ale czy z SLD pan rozmawiał? : Nie, w
oficjalny sposób. : Ale ja nie pytam w oficjalny, nieoficjalny? : Znaczy, ja uważam tak, że sprawa ustawy medialnej musi być, musi stanąć na pracach Sejmu, jestem przekonany, że nie tylko Platforma, PSL, ale także SLD i PiS powinny ją poprzeć i uważam, że powinniśmy pracować wspólnie. : A telewizja powinna być i komercyjna, publiczna i misyjna. : Powinna, na pewno powinniśmy znieść abonament. : Nie, nie, ja się pytam, czy powinien być jeden kanał komercyjny, a drugi misyjny. : Tak, uważam, że to jest bardzo interesujący pomysł, który przygotowany w dobry sposób da gwarancje niedopuszczenia polityków w przyszłości do mediów publicznych, bo to jest dla nas najważniejsze, żeby przygotować taki projekt ustawy, który będzie bronił mediów publicznych przed polityką i przed politykami, nie tylko w tej kadencji, ale we wszystkich następnych. : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był wicepremier Grzegorz Schetyna, ja mam najlepszy pomysł żeby w ogóle politycy nie wchodzili do studia, dziękuję bardzo.