Zmiany w strefie Schengen. To pokłosie kryzysu migracyjnego i pandemii
Komisja Europejska zaproponowała we wtorek szereg zmian w zasadach, na podstawie których funkcjonuje strefa Schengen. Inicjatywa związana jest m.in. z kryzysem migracyjnym z 2015 roku oraz ograniczeniami, wynikającymi z pandemii koronawirusa.
- Kryzys migracyjny w 2015 roku, fala ataków terrorystycznych w Europie i globalna pandemia COVID-19 wystawiły państwa zrzeszone w strefie Schengen na próbę. Naszym obowiązkiem jest wspieranie zarządzania strefą Schengen i wyposażenie państw członkowskich w instrumenty do zapewnienia szybkiej, skoordynowanej i europejskiej odpowiedzi na sytuacje kryzysowe, w tym przypadki instrumentalizacji migrantów. Dzisiejsze propozycje wzmocnią ten "klejnot koronny", tak wyraźnie symbolizujący nasz europejski styl życia - powiedział we wtorek Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Zmiany, które proponuje KE, miałyby usprawnić przepływ osób w obrębie Unii Europejskiej w momentach kryzysowych - takich jak konflikt na granicy na tle migracyjnym lub ograniczenia wynikające z pandemii koronawirusa.
Zmiany w strefie Schengen. Co proponuje KE?
Jednocześnie, chcąc zagwarantować, że kontrole na granicach będą stosowane jedynie w ostateczności, KE proponuje, by każde państwo członkowskie decydujące się na ich przywrócenie dokonało oceny stosowności tego kroku i jego wpływu na swobodny przepływ osób. Dodatkowo państwo członkowskie rozważające przedłużenie kontroli w związku z przewidywalnym zagrożeniem powinno najpierw ocenić, czy środki alternatywne, takie jak ukierunkowane kontrole policyjne, nie byłyby bardziej odpowiednie. Tam, gdzie kontrole wewnętrzne były stosowane od 18 miesięcy, KE będzie musiała wydać opinię na temat ich proporcjonalności i konieczności. We wszystkich przypadkach tymczasowe kontrole graniczne nie powinny przekraczać łącznego okresu dwóch lat, chyba że wystąpią "szczególne okoliczności".
Zmienione przepisy Schengen wprowadzałyby nowe środki, jakie państwa członkowskie mogą podjąć dla skutecznego zarządzania granicami zewnętrznymi UE w sytuacji, gdy migranci są instrumentalizowani dla celów politycznych. Należą do nich m.in. zmniejszenie liczby przejść granicznych oraz zintensyfikowanie ochrony granic. Ponadto KE proponuje dodatkowe środki w ramach unijnych przepisów dotyczących azylu i powrotów, umożliwiające przedłużenie terminu rejestracji wniosków o azyl do czterech tygodni oraz rozpatrywanie wszystkich wniosków o ochronę międzynarodową na granicy, z wyjątkiem przypadków wymagających interwencji medycznej.
Strefa Schengen do zmiany? "Zapewniamy wspólne zarządzanie granicami"
Jak z kolei stwierdziła Ylva Johansson - unijna komisarz ds. wewnętrznych - strefa Schengen jest kluczowa w odniesieniu do funkcjonowania europejskich gospodarek i społeczeństw. Jej zdaniem szczególnie pokazała to pandemia.
- Dzięki naszym dzisiejszym propozycjom zapewnimy, że kontrole graniczne będą wprowadzane tylko w ostateczności, w oparciu o wspólną ocenę i tylko na tak długo, jak to konieczne. Dajemy państwom członkowskim narzędzia do stawienia czoła wyzwaniom, przed którymi stoją. Zapewniamy też wspólne zarządzanie granicami zewnętrznymi UE, w tym także w sytuacjach, gdy migranci są wykorzystywani do celów politycznych - wskazywała.
Zanim jednak można mówić o wejściu wyżej opisanych w zmian w życie, nowelizację w tym zakresie musi zaaprobować europarlament i Rada Unii Europejskiej.
Źródło: Artur Ciechanowicz/PAP
Przeczytaj także: