Sasin mówi: dość! "Oczekuję natychmiastowego wycofania się"
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin wzywa prezesa Tauronu do natychmiastowego wycofania się z decyzji dot. wypowiadania umów na gaz. "Nie ma mojej zgody na takie działania" - napisał na Twitterze, zapewniając, że przerw w dostawach gazu nie będzie.
"Zmiana operatora powinna odbywać się w sposób nieodczuwalny i bezpieczny dla klienta. Nie będzie przerw w dostawie gazu" - przekazał we wtorek wicepremier Jacek Sasin.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wcześniej we wtorek przedstawiciele Grupy Tauron zapewniali, że zmiana sprzedawcy gazu będzie nieodczuwalna dla klientów; mają oni gwarancję urzędowej ceny gazu do końca 2027 roku.
Grupa Tauron w ostatnim czasie wycofuje się z umów na sprzedaż tego paliwa dla odbiorców objętych tymi gwarancjami. Więcej o sprawie pisaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
"Decyzja spółki spowodowana jest niestabilną sytuacją na międzynarodowym rynku gazu wywołaną rosyjską agresją na Ukrainę. Podjęto ją teraz, bo mamy pewność, że klienci są chronieni poprzez mechanizm urzędowej kontroli ceny gazu. Klienci są informowani, że powinni wybrać nowego sprzedawcę gazu" - wyjaśnił we wtorek w rozmowie z PAP prezes spółki Tauron Sprzedaż Rafał Soja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ziobro nazwał Tuska "niemieckim kolaborantem". Reakcja posła PO
Polacy zostaną bez gazu? Tauron uspokaja
Jak podała spółka, "informacje o wycofaniu oferty sprzedaży paliwa gazowego otrzymują wyłącznie klienci indywidualni i podmioty objęte ustawową gwarancją urzędowej ceny gazu do końca 2027 r.".
"Ochrona prawna cen gazu, która została zapewniona klientom, pozwoliła naszej spółce na bezpieczne dla konsumentów wycofanie oferty sprzedaży paliwa gazowego" - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes spółki Tauron Sprzedaż.
W pismach, które otrzymują odbiorcy gazu z Taurona, napisano m.in.: "Zapewniona Państwu ochrona prawna cen gazu pozwoliła nam na bezpieczne dla Państwa wycofanie przez nas oferty sprzedaży paliwa gazowego". Przedstawiciele Grupy uspokajają jednak, że nie oznacza to zaprzestania dostaw gazu po zakończeniu umowy.
"Jeśli klient nie podpisze umowy z nowym sprzedawcą, gaz będzie nadal dostarczany. Za dostarczanie gazu odpowiadał będzie sprzedawca wyznaczony zgodnie z przepisami prawa energetycznego, czyli tzw. sprzedawca rezerwowy (będzie nim PGNiG Obrót Detaliczny - przyp. red). Ten sprzedawca będzie też wystawiał rachunki za gaz na podstawie cen nie wyższych niż taryfa zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Zmiana ta będzie nieodczuwalna dla naszych klientów" - zapewnił prezes.
Przypomniał, iż klienci mają gwarancję urzędowej ceny gazu do końca 2027 roku. Oznacza to, że każdy sprzedawca gazu zapewnia klientom ofertę taryfową z cenami zatwierdzanymi przez prezesa URE. Rozwiązanie to wynika z zapisów Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej - wyjaśnia Tauron.
Źródło: PAP/WP Wiadomości
Czytaj też: Nie przyjął mandatu, bo "prezes PiS pozwolił"