Saryusz-Wolski: chyba nie zdążymy
Były szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Jacek Saryusz-Wolski uważa, że krajom kandydującym nie uda się zakończyć negocjacji przed szczytem Piętnastki w Kopenhadze. Natomiast Dania, która przewodniczy obecnie Unii, chciałaby zakończyć rokowania już na początku przyszłego tygodnia.
02.12.2002 19:29
Do wynegocjowania pozostały sprawy najtrudniejsze - finanse i rolnictwo. W Brukseli trwa właśnie sesja negocjacyjna, na której Polska oficjalnie odpowie na finansowe propozycje Danii dotyczące warunków naszej integracji z Unią. Zdaniem Jacka Saryusz-Wolskiego jest bardzo prawdopodobne, że Unia zgodzi się na nasze postulaty dotyczące zwiększenia rekompensaty dla budżetu, limitów produkcyjnych czy podwyższenia poziomu dopłat bezpośrednich dla rolników. "Ruch należy do Unii i można sądzić że wykona ona gest dobrej woli" - powiedział były szef UKIE.
Jacek Saryusz-Wolski dodał, że do wynegocjowania pozostało zbyt wiele, żeby udało się zakończyć rokowania przed szczytem Unii w Kopenhadze. Według niego uda się to dopiero na unijnym szczycie. Dodał, że dopiero spotkanie szefów rządów umożliwi podjęcie ostatecznych decyzji.
Unijny szczyt w Kopenhadze rozpoczyna się w przyszły czwartek. Państwa kandydujące do Wspólnoty zostały zaproszone na drugi dzień szczytu.(ck)