ŚwiatSARS sieje panikę w świecie

SARS sieje panikę w świecie

Liczne państwa azjatyckie podjęły nowe środki w celu powstrzymania epidemii nietypowego zapalenia płuc (SARS). Kontrole zaostrzono także w Europie.

W Hongkongu władze odwołały się, jak piszą agencje, do starej ustawy z czasów kolonialnych, podejmując decyzję o umieszczeniu w obozach odosobnienia 240 mieszkańców 33-piętrowego apartamentowca z osiedla Amoy Gardens. Około jednej trzeciej ogólnej liczby zachorowań w mieście pochodziło właśnie z tego budynku, mimo że pacjenci stamtąd twierdzą, iż nie kontaktowali się wcześniej z osobami zakażonymi.

Dziwne okoliczności zachorowań w Hongkongu wywołały niepokój lekarzy, którzy dotychczas byli przekonani, że syndrom SARS szerzy się wyłącznie przez bliski kontakt, zwłaszcza gdy zakażona osoba kaszle lub kicha. Obecnie podejrzewa się, że istotną rolę mogą odgrywać także czynniki "środowiskowe", jak woda, ścieki kanalizacyjne itp.

We wtorek rząd Singapuru, gdzie liczba zachorowań wzrosła już do 95, zarządził zamknięcie na tydzień jednej z największych uczelni politechnicznych w kraju. Decyzję podjęto po wykryciu syndromu SARS u jednego ze studentów.

Tego samego dnia władze Tajwanu zakazały statkom z Chin kontynentalnych wpływania do portów na przyległych wyspach. W Pekinie przełożono na jesień planowane w połowie kwietnia spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego.

W Szwajcarii władze zakazały 350 handlowcom z krajów dotkniętych syndromem SARS - tj. jednej szóstej ogółu wystawców - wzięcia udziału w rozpoczynających się w czwartek w Bazylei Światowych Targach Zegarków i Biżuterii.

W Hanowerze, gdzie w przyszłym tygodniu rozpoczynają się Światowe Targi Przemysłowe, narastają obawy w związku z zapowiedzianym udziałem w imprezie 282 wystawców z Chin oraz około 200 tys. gości z krajów Azji Południowo-Wschodniej. Tutejsze władze medyczne ostrzegają jednak przed "niepotrzebną histerią i paniką".

Niektóre państwa europejskie, m.in. Belgia, Dania i Czechy, formalnie ostrzegły swych obywateli przed podróżami do krajów dotkniętych syndromem SARS. Na wielu lotniskach zaostrzono środki ostrożności.

W Singapurze pierwszym widokiem, jaki oglądają pasażerowie samolotów przylatujących zwłaszcza z Chin, są pielęgniarki w chirurgicznych maseczkach, przystępujące natychmiast do drobiazgowej kontroli medycznej. We wtorek ekipa pielęgniarek wykryła tam siedem podejrzanych przypadków. (mp)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)