Sarkozy i Royal spotkali się z wyborcami
Kandydat centroprawicy Nicolas Sarkozy i
socjalistka Segolene Royal spotkali się ze swoimi
wyborcami na wiecach w Montpellier na południu i w Lille na
północy Francji. W sondażach wyborczych prowadzi Sarkozy.
03.05.2007 | aktual.: 04.05.2007 10:03
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/francuzi-wybieraja-prezydenta-6038691947999873g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/francuzi-wybieraja-prezydenta-6038691947999873g )
Francuzi wybierają prezydenta - zdjęcia z I tury wyborów
Royal podziękowała swojej ekipie ze sztabu wyborczego za współpracę; jeszcze raz powtórzyła, że ma nadzieję, iż jej wyborcy zmienią niekorzystne dla niej prognozy. Od wygranej w pierwszej turze wyborów prezydenckich 22 kwietnia Sarkozy prowadzi w sondażach z 52-53% poparcia; na Royal zamierza zagłosować 47-48% wyborców.
Na wiecu w Lille panią Royal poparł jeden z twórców idei ścisłej integracji europejskiej, przewodniczący Komisji Europejskiej w latach 1985-95 Jacques Delors.
Segolene Royal powtórzyła, że jeśli wygra, będzie w przyszłości współpracować z centrum, a zwłaszcza z jego przywódcą Francois Bayrou. Ten ostatni oświadczył, że nie zagłosuje na Sarkozy'ego. Nie powiedział jednak, czy odda głos na socjalistkę.
Z kolei Sarkozy w wystąpieniu w Montpellier po raz kolejny podkreślił, że jest politykiem o wyraźnej tożsamości - "tożsamości francuskiej", która ma dla niego "prawdziwy sens".
Przed Sarkozym wystąpił były doradca socjalistów ds. ekonomii Eric Besson, który - skłócony z Royal - niedawno przeszedł do obozu szefa rządzącej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Człowiek lewicy, jakim jestem, zagłosuje na Nicolasa Sarkozy'ego - powiedział Besson.
Karolina Cygonek