"Samorozwiązanie Sejmu, albo dymisja rządu"
Jeśli nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, rząd poda się do dymisji - zapewnił premier w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Jarosław Kaczyński przyznał także, że nominacja Kaczmarka to był wielki błąd. Moja osobista decyzja i porażka - powiedział premier.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/janusz-kaczmarek-nowym-szefem-mswia-6038682393449089g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/janusz-kaczmarek-nowym-szefem-mswia-6038682393449089g )
Zobacz archiwalną galerię: Kaczmarek szefem MSWiA
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )
Zobacz archiwalną galerię: pożegnalna konferencja Dorna
Premier: samorozwiązanie Sejmu, albo dymisja rządu
Pytany czy jeśli nie dojdzie do rozwiązania Sejmu poda swój rząd do dymisji Jarosław Kaczyński odparł: W takim wypadku będzie dymisja rządu. A w jej efekcie prezydent - po odbyciu trzech wymaganych konstytucją kroków - ma obowiązek rozwiązać parlament.
Premier: zastąpienie Dorna Kaczmarkiem to był wielki błąd
Pytany, czy żałuje, że wymienił w MSWiA Ludwika Dorna na Janusza Kaczmarka szef rządu ocenił, że "to był wielki błąd".
Premier tłumaczy, że przyczyn kłopotów we współpracy policji i prokuratury upatrywał w MSWiA. Myliłem się - dodał. Zresztą zaraz po tej nominacji zacząłem dostawać różne informacje dotyczące otoczenia Kaczmarka, które zaczęły mnie niepokoić - powiedział.
Jarosław Kaczyński zaznaczył w wywiadzie na "Rzeczpospolitej", że gdyby nawet nie doszło od ostatnich wydarzeń, to Janusz Kaczmarek i tak zostałby zdymisjonowany.