Samoobrona i LPR: sprawa weksli nie wpłynie na trwałość koalicji
Politycy Samoobrony i LPR uważają, że sprawa
weksli w Samoobronie i zapowiedzianego przez marszałka Sejmu Marka
Jurka wniosku, w sprawie ich legalności do Trybunału
Konstytucyjnego, nie wpłynie na trwałość koalicji rządowej.
05.01.2007 | aktual.: 05.01.2007 13:31
Marszałek Sejmu poinformował w czwartek, że po zapowiedzi szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, iż nie wyda on oświadczenia o nieważności weksli kandydatów na parlamentarzystów tej partii, skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Wniosek ma dotyczyć zbadania zgodności z konstytucją działań Samoobrony w sprawie weksli. Zdaniem marszałka, weksle naruszają zapisaną w konstytucji niezależność posłów w sprawowaniu mandatu.
Marek Jurek zastrzegł jednak, że jest gotów "włożyć do niszczarki" wniosek do TK, jeżeli otrzyma satysfakcjonujące stanowisko Samoobrony - czyli Samoobrona uzna weksle za nieważne. Decyzję w sprawie tego, czy wniosek zostanie złożony w Trybunale marszałek ma podjąć w piątek po południu.
Nie przeceniałbym sprawy weksli, ona na pewno nie poróżni koalicjantów. Skrajną głupotą byłoby, gdyby weksle uruchomiły upadek koalicji - powiedział eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki.
Jak ocenił, sprawa weksli jest "zbyt małego kalibru, aby rozwalić" koalicję rządową. Bądźmy realistami, ta koalicja przetrwa- ocenił.
Zdaniem Czarneckiego, działanie marszałka Sejmu w sprawie weksli, nie są żadną formą nacisku na Samoobronę - co sugeruje opozycja - by poparła kandydaturę Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. Klub Samoobrony spotka ze Skrzypkiem w środę i wtedy ma zdecydować, czy poprzeć jego kandydaturę.
P.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztof Sikora uważa jednak, że Jurek działa pochopnie, kierując do TK sprawę weksli. Jak ocenił w piątkowej rozmowie z dziennikarzami, marszałek Sejmu powinien wstrzymać się z takimi działaniami do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez prokuraturę.
W ocenie wiceszefa LPR Wojciecha Wierzejskiego, kwestia weksli Samoobrony jest "zbyt mała gatunkowo", aby mogła zagrozić koalicji. Koalicja nie jest zagrożona i nie rysuje się nawet perspektywa zagrożenia tej koalicji -podkreślił.
Zdaniem Wierzejskiego, Jurek - składając wniosek do TK - reprezentuje jednak przede wszystkim interesy PiS. Wszelkie tego typu partykularyzmy ze strony marszałka Sejmu narażą go niechybnie na jakąś reakcję ze strony Samoobrony - ocenił.
Sprawa weksli stała się głośna w połowie września 2006 r., kiedy to podczas kryzysu koalicyjnego klub parlamentarny Samoobrony opuściło sześciu posłów, a jeszcze wcześniej, na początku miesiąca, dwóch.
Wtedy to władze klubu Samoobrony zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Mowa była o kilkusettysięcznych kwotach.
We wrześniu 2006 r. marszałek Sejmu złożył u Prokuratora Generalnego zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa przez liderów Samoobrony polegającego na przekroczeniu przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień. Według marszałka - Lepper oraz wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk, wykorzystując weksle podpisane przez posłów Samoobrony, podjęli czynności zmierzające do ograniczenia wykonywania przez posłów mandatów poselskich.
Maksymiuk wielokrotnie, podkreślał że - jego zdaniem - weksle podpisywane przez parlamentarzystów Samoobrony są zgodne z prawem.
Lepper - uzasadniając dlaczego nie wyda oświadczenia, że weksle są nieważne - powiedział, że kandydaci na parlamentarzystów jego partii podpisywali weksle świadomie, a weksle - w jego ocenie - w niczym nie ograniczają swobody wykonywania mandatu.