Samoobrona grozi wyjściem z koalicji - PiS uspokaja
Samoobrona wyjdzie z koalicji, jeśli nie
zmieni się sytuacja w skupie trzody chlewnej i w sprawie akcyzy na
biopaliwa - oświadczył wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk na
konferencji prasowej w Sejmie. W odpowiedzi na ultimatum Samoobrony PiS twierdzi, że rząd przygotowuje wieloletni program wspierania biopaliw.
28.02.2007 08:45
Według Maksymiuka, jeśli wyjście z koalicji z PiS i LPR doprowadzi do nowych wyborów parlamentarnych, scena polityczna zostanie tak przewartościowana, że zostanie zrealizowany program Samoobrony. Jesteśmy gotowi pójść na takie rozwiązanie - powiedział.
Mówiąc o rozporządzeniu zmniejszającym ulgę w podatku akcyzowym na biopaliwa, Maksymiuk stwierdził, że propozycje wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej idą "w poprzek" ustawy o biopaliwach i wspomagają lobby paliwowe. Ponadto - jak ocenił - skup nadwyżki wieprzowiny odbywa się zbyt wolno.
Jeżeli sytuacja w skupie trzody chlewnej i biopaliw nie zmieni się w najbliższym czasie radykalnie, koledzy z klubu wnioskują o wyjście z koalicji - mówił wiceszef Samoobrony. Jak dodał, czas na podjęcie działań "jest określony". Nie powiedział jednak precyzyjnie, ile czasu Samoobrona jest skłonna dać rządowi na załatwienie tej sprawy.
My nie stawiamy ultimatum, oczekujemy na wyniki prac zespołu powołanego przez premiera. Kwestia naszej decyzji może być za trzy dni lub do końca marca, my realnie oceniamy sytuację - powiedział Maksymiuk.
Według wiceszefa Samoobrony, na przedłużanie dyskusji w sprawie biopaliw nie ma czasu, gdyż - jak mówił - brak sygnału w najbliższym okresie spowoduje, że inwestorzy się wycofają, rafineria w Trzebini zamknie linię produkcyjną, a cena rzepaku ukształtuje się na bardzo niskim poziomie.
Dodał, że skup rzepaku będzie dopiero w lipcu, ale rolnicy muszą znać sytuację już teraz, by podjąć decyzje o zasiewach. Jeżeli minister finansów nie może zmienić rozporządzenia, to dlaczego podczas uchwalania ustawy nie wniosła do niej uwag - argumentował wiceszef klubu. Zdaniem Maksymiuka, propozycje ministerstwa finansów w sprawie biopaliw nie prowadzą do rozwiązania problemu, a jedynie "łagodzą sprawę".
Samoobrona zarzuca ministrowi gospodarki, który odpowiada za pracę Agencji Rezerw Materiałowych zajmującej się skupem trzody chlewnej, że działania prowadzone są opieszale. Maksymiuk zaznaczył, że resort rolnictwa zrobił wszystko w sprawie "zdjęcia" z rynku świńskiej górki, przekazał na ten cel 300 mln zł.
Nie może być tak, że 80 tys. ton mięsa będzie +zdejmowało się+ przez dwa miesiące, bo wtedy nie tylko nie zlikwiduje się nadwyżki, ale "usypie się" większą górkę - mówił Maksymiuk.
Samoobrona uważa ponadto, że przetargi ogłaszane powinny być na cały skup, a nie na poszczególne etapy, bo wtedy nie można tego opanować w skali całego kraju. Rolnicy chcą protestować, tak - nawet podamy adres - minister gospodarki - powiedział Maksymiuk.
Poseł Krzysztof Sikora powiedział, że Samoobrona jest gotowa stanąć na czele protestu. Dodał, że jeżeli sytuacja w skupie trzody w ciągu najbliższych dni się nie poprawi, to Samoobrona może też wnieść o odwołanie ministra gospodarki.
PiS apeluje do Samoobrony, aby współpracowała z ministerstwem gospodarki w celu szybszego wprowadzenia rozwiązań przewidzianych w ustawie o biopaliwach.
Jak mówiła wiceszefowa klubu PiS Aleksandra Natalli-Świat, rząd przygotowuje program wspierania produkcji biopaliw, który ma być przyjęty w najbliższym czasie.
To odpowiedź PiS na poranną konferencję wiceszefa Samoobrony Janusza Maksymiuka, na której oświadczył, że jego ugrupowanie wyjdzie z koalicji, jeśli nie zmieni się sytuacja w skupie trzody chlewnej oraz w sprawie akcyzy na biopaliwa.
Inny wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel dodał, że nie wie dlaczego Samoobrona podnosi kwestię biopaliw i skupu mięsa w tej chwili. Nie potrafię ocenić, czy jest to poważne. Władze partii i klubu w najbliższym czasie się wypowiedzą - dodał Jurgiel.
Pytany czy nie obawia się rozpadu koalicji, odpowiedział, że PiS nie ma się czego bać. Trudno powiedzieć jaki był cel tych wystąpień - podkreślił.
Natalli-Świat zwróciła uwagę, że biokomponenty do paliw są zwolnione z akcyzy całkowicie rozporządzeniem ministra finansów. W takich proporcjach, w jakich w paliwie użyte są biokomponenty zwolnione jest ono z akcyzy. Nie możemy poprzez akcyzę promować biopaliwa wyżej, byłoby to przez Unię Europejską traktowane jako niedozwolona pomoc publiczna - tłumaczyła Natalii Świat.
Dodała, że wcześniej faktyczny zwrot akcyzy na paliwa, do których używano biokomponentów, był wyższy niż sam wkład biokomponentów. A to - podkreśliła - było uznawane przez Unię Europejską jako niedozwolona pomoc publiczna.
Jak przekonywała, rozwiązaniem jest przyjęcie przez rząd programu wspierania biopaliw i taki program - podkreśliła Natalli-Świat - jest przygotowywany i "będzie w najbliższym czasie przez rząd przyjęty". Wówczas będzie można w szerszym zakresie wspierać produkcję biopaliw - stwierdziła posłanka PiS.
Jurgiel odniósł się też do sprawy skupu mięsa. Agencja Rezerw Materiałowych prowadzi skup na zapasy mięsa. Jest to proces, który wymaga czasu, m.in. ze względu na przetargi. Nie ma co się denerwować - mówił.
Jak podkreślił, rząd i ministerstwo rolnictwa powinny zająć się promocją eksportu i zbywaniem mięsa na innych obszarach poza UE.
Ministerstwo Gospodarki przygotowuje wieloletni program promocji biopaliw na lata 2008-2014, który będzie zawierał zachęty do ich produkcji. Program ma również m.in. zawierać preferencje dla pojazdów komunikacji publicznej i taksówkowej, w których stosowane będą biopaliwa. Ministerstwo, chce by tylko takie pojazdy mogły poruszać się po centrach miast. Rozważane są też ulgi i zwolnienia w zakresie parkowania.
Do 2010 roku udział biokomponentów w paliwach będzie wynosił 5,75 proc. Jest to poziom zalecany przez Komisję Europejską. Natomiast do 2020 r. zawartość biokomponentów ma wzrosnąć do 10 proc.