Samoobrona chce rozszerzenia możliwości autolustracji
Samoobrona zainicjuje zmiany w prawie, które poszerzą możliwości ubiegania się o autolustrację. Inspiracją dla planowanych zmiany jest m.in. sprawa księdza abp. Stanisława Wielgusa, który chce autolustracji.
13.02.2007 13:40
O przygotowywanych propozycjach zmian w prawie poinformował, na wtorkowej konferencji prasowej Samoobrony w Sejmie, współpracujący z tą partią jako ekspert dr Waldemar Gontarski.
Pan Lepper dał się przekonać do zainicjowania takiej zmiany prawa, żeby księdzu abp. Wielgusowi, jako obywatelowi polskiemu, przysługiwało prawo do autolustracji - powiedział Gontarski.
Według niego, w interesie "narodowym, społecznym i państwowym leży znalezienie prawdy". Niektórzy twierdzą (...), że arcybiskupowi nie przysługuje prawo do lustracji - stwierdził Gontarski.
Ustawa lustracyjna przewiduje możliwość autolustracji wobec osób, które pełnią lub pełniły funkcje publiczne, a zostały pomówione o współpracę z tajnymi służbami PRL. Ustawa ta nie wymienia wśród tych osób duchownych.
Adwokat Marek Małecki złożył w imieniu abpa Wielgusa w Sądzie Lustracyjnym wniosek o autolustrację.
Małecki powiedział, że są szanse na wszczęcie procesu, gdyż abp był rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i wielkim kanclerzem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
W 2005 r. Sąd Najwyższy zakazał wszczynania procesów lustracyjnych osób, które nie pełniły funkcji publicznych w rozumieniu ustawy lustracyjnej (urząd biskupa nie jest taką funkcją; funkcja rektora - tak).
Gontarski powiedział również, że abp. Wielgus upoważnił go także do poinformowania opinii publicznej o tym, że niektóre ze słów jego odezwy poprzedzającej styczniowy ingres nie były jego autorstwa.
Chodzi o sformułowanie: "Samym faktem tego uwikłania (w związku z tajnymi służbami PRL) skrzywdziłem Kościół. Skrzywdziłem go ponownie, kiedy w ostatnich dniach, w obliczu rozgorączkowanej kampanii medialnej zaprzeczyłem faktom tej współpracy".
Pytany, kto w takim razie jest autorem tych słów Gontarski powiedział, że nie wie i nawet nie pytał o to abpa Wielgusa.
Na początku stycznia br. abp Wielgus, mimo informacji o podpisaniu zobowiązania o współpracy z wywiadem PRL, objął formalnie funkcję metropolity warszawskiego. Jednak przed uroczystym ingresem do Archikatedry Warszawskiej zrezygnował z urzędu metropolity warszawskiego.
Gontarski współpracuje jako ekspert z Samoobroną. Na początku lutego "Życie Warszawy" opublikowało wywiad, w którym Gontarski - przedstawiony jako dyrektor Centrum Ekspertyz Prawnych Zrzeszenia Prawników Polskich - mówił, że podpis "Grey" pod zobowiązaniem abp. Wielgusa do współpracy z wywiadem "jest z dużą dozą pewności sfałszowany". Według niego, wynika to z analizy grafologicznej wykonanej za granicą, żeby - jak zaznaczył Gontarski - "mieć pewność bezstronności".
Tymczasem Zrzeszenie Prawników Polskich (ZPP) odcięło się od Gontarskiego i podkreśliło, że nie zlecało żadnemu ośrodkowi badawczemu w kraju, ani za granicą przeprowadzenia jakiejkolwiek ekspertyzy na temat autentyczności czyjegokolwiek podpisu. Centrum Ekspertyz Prawnych ZPP, według wiceprezesa ZG związku, przestało istnieć 31 grudnia 2006 r. Sam Gontarski później na antenie Radia Maryja powiedział, że ekspertyza podpisu "Greya" była jego prywatnym zleceniem.