Samoloty Swissair znów w powietrzu
Szwajcarskie linie lotnicze Swissair wznowią od czwartku część swoich lotów - oświadczył przewodniczący zarządu Mario Corti. 50 lotów będzie obsługiwanych przez maszyny Swissair, pozostałe -
przez linie krajowe Crossair.
Swissair ogłosił we wtorek bezterminowe zawieszenie wszystkich lotów z powodu braku środków na zakup paliwa. Od środy samoloty Swissairu nie odlatują z lotnisk w Zurichu, Genewie i Bazylei. Wiele maszyn uwięzionych jest na zagranicznych lotniskach, które w ten sposób zabezpieczają długi szwajcarskiego przewoźnika, sięgające 7 mld franków szwajcarskich.
Oświadczenie Cortiego związane jest z decyzjami szwajcarskich banków i rządu w Bernie.
Dwa banki Credit Suisse i UBS zgodziły się na rozłożenie spłaty kredytu w wysokości 510 mln franków szwajcarskich, zaciągniętego przez linie lotnicze Swissair.
Szwajcarski rząd zaoferował przekazanie tej linii 278 mln dolarów. Pozwoli to na wznowienie lotów i ich utrzymanie do 28 października, kiedy loty obsługiwane dotychczas przez Swissair przejmie w pełni Crossair - firma, która dotąd była częścią szwajcarskich linii.
Sytuacja Swissair, czwartego największego przewoźnika w Europie, który już wcześniej borykał się z kłopotami finansowymi, pogorszyła się w związku z kryzysem transportu lotniczego po wrześniowych zamachach w USA. (mon)