Samoloty ominą Polskę? Jeśli kontrolerzy nie wrócą do pracy, może tak się stać
Rząd ma plan, by "zmusić" kontrolerów do powrotu do pracy. Sytuacja staje się jednak coraz bardziej dramatyczna. Eurocontrol ma przygotowywać plan "omijania" Polski przez samoloty pasażerskie.
Od kilku dni toczą się burzliwe negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Związkowcy nie zgadzają się na nowe zasady wynagradzania. Sytuacja jest patowa, a fachowcy masowo rezygnują z pracy.
Blisko 170 kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy znajduje się w okresie wypowiedzenia, który dla większości zakończy się pod koniec kwietnia 2022 r. Według danych na luty w Warszawie zatrudnionych było 208 kontrolerów obszaru i zbliżania.
Kolejna runda rozmów, które miały miejsce w środę, nie przyniosła przełomu. Kolejne spotkanie zaplanowano po świętach. Tymczasem już od kilku dni na warszawskim Lotnisku Chopina występują opóźnienia w startach i lądowaniach samolotów.
Rzeczniczka portu Anna Dermont przekazała w weekend Polskiej Agencji Prasowej, że służby lotniskowe na bieżąco monitorują sytuację, która powstała "niezależnie od zarządzającego lotniskiem i jest spowodowana brakiem personelu kontroli ruchu lotniczego". Urząd Lotnictwa Cywilnego przyznał kilka dni temu, że w najbliższych dniach może dojść do nieregularności w ruchu lotniczym nad Polską, w tym do opóźnień i odwoływania rejsów.
Niebo nad Polską zostanie zamknięte?
Rząd bierze pod uwagę zmuszenie kontrolerów lotów do pracy w ramach ćwiczeń wojskowych. Ostateczną opcją jest paraliż przestrzeni powietrznej, na co ma przygotowywać się Eurocontrol. Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej ma opracowywać mapę lotów z wyłączeniem Polski. Do takich informacji dotarli dziennikarze Radia Zet.
Eurocontrol szykuje się na kierowanie samolotów na trasy poza Polską, co może skutkować tym, że wiele planowanych wylotów na majówkę nie będzie mogło się odbyć - podaje Radio Zet i wskazuje, że resort infrastruktury ma analizować, czy da się skierować kontrolerów na ćwiczenia wojskowe.
Szczególnie trudna sytuacja na największym lotnisku - im. Chopina - miała mieć miejsce w czwartek. Niemożliwe miały być starty i lądowania. "Na Okęciu informują, że nie było komu obsługiwać wieży kontroli lotów. 'Użyciem nieprzyjemnych sposobów' ich obsłudze zagroził wiceminister infrastruktury Marcin Horała" - informują dziennikarze "Gazety Wyborczej".
Minister Horała: opcji zamknięcia nieba nad Polską nie ma
- Opcji zamknięcia nieba nad Polską nie ma, ale możliwe daleko posunięte utrudnienia - mówił w czwartek Marcin Horała.
- Myślę, że paraliż to zbyt daleko posunięte słowo, ale możliwe są daleko idące utrudnienia i opóźnienia" - powiedział na antenie Radia Zet wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Dopytywany, co będzie w sytuacji, kiedy jednak nie dojdzie do porozumienia między pracodawcą a związkowcami, Horała odparł: "Użyjemy wszelkich środków, żeby kontrole przestrzeni powietrznej - przynajmniej w tym minimalnym stopniu - zapewnić. Są tutaj różne opcje możliwe. Ale ja nie chce o nich mówić (...). Mam nadzieję, że pójdziemy po rozum do głowy i zostanie to porozumienie zawarte".
Na pytanie, czy groźba zamknięcia nieba nad Polską jest realna, stwierdził, że do zamknięcia nieba nie dojdzie. - Mogą być daleko posunięte utrudnienia - dodał Horała.
Przyczyny protestu kontrolerów
Podczas rozmowy z Beatą Lubecką wiceminister infrastruktury przyznał, że średnia pensja w starych regulacjach płacowych - sprzed zmian regulaminu wynagradzania - to było ok. 45 tys. złotych miesięcznie brutto, a po zmianach będzie to ok. 30-32 tys. zł miesięcznie brutto. Dodał, że większość kontrolerów lotów obszaru warszawskiego przyjęła nowy regulamin wynagradzania i dla nich jest on korzystny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Minister przyznał, że analizowane jest ewentualne przejęcie kontroli powietrznej przez wojsko. Rozważane ma być także usunięcie wymogu znajomości języka polskiego przez kontrolerów, co ma pozwolić na zatrudnianie fachowców w tej dziedzinie z innych państwa Unii Europejskiej.
Kontrolerzy lotów masowo rezygnują z pracy. "Trzeba mieć partnera do rozmów"
Źródło: Radio Zet/Gazeta Wyborcza/PAP/WP