Samobójczy zamach w Afganistanie, cztery osoby zabite
Co najmniej cztery osoby zginęły, a 13 zostało rannych w wyniku samobójczego zamachu w centrum Kandaharu na południu Afganistanu - poinformowała miejscowa policja. Atak miał być wymierzony w gubernatora prowincji Kandahar, któremu jednak nic się nie stało.
Samochód-pułapka eksplodował w stolicy prowincji Kandahar tuż po przejeździe przez centrum miasta kanadyjskiego konwoju wojskowego, z którym podróżował gubernator prowincji Kandahar Assadullah Chalid.
Celem ataku był gubernator - powiedział rzecznik Chalida.
Odwieźliśmy osiem osób do szpitala, ale dokładna liczba ofiar nie jest jeszcze znana - powiedział jeden z policjantów.
Dwa pojazdy sił koalicyjnych znajdowały się w pobliżu miejsca wybuchu, ale nie ma ofiar wśród zagranicznych żołnierzy - powiedział rzecznik sił koalicyjnych Quentin Innis, cytowany przez Associated Press. Jeden z pojazdów został zniszczony.
Według innego rzecznika Scotta Lundy'ego, żołnierze sił koalicyjnych patrolowali miasto i nie wchodzili w skład konwoju gubernatora.
Prowadzący samochód-pułapkę zamachowiec zginął na miejscu. Policja jeszcze nie ustaliła, kto mógł dokonać zamachu. W ostatnich miesiącach w Kandaharze doszło do kilku samobójczych ataków przeprowadzonych przez talibskich bojowników.