PolskaSalezjanie: to nie my, to oni!

Salezjanie: to nie my, to oni!

Zakon Salezjanów z Lubina złożył w czwartek we wrocławskiej prokuraturze zawiadomienie w sprawie przestępstwa, którego mieli się dopuścić były dyrektor Kredyt Banku i pełnomocnik tej placówki.

06.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Od kilku miesięcy prokuratura bada sprawę wyłudzania kredytów przez Fundację Salezjańską z Kredyt Banku ponad 400 milionów złotych, z czego 133 milionów nie zostało spłacone. Zarzuty w tej sprawie postawiono, między innymi, byłemu szefowi Fundacji księdzu Ryszardowi M.

Tymczasem Salezjanie uważają, że bankowcy zawiadamiając o wyłudzeniu pożyczek ukryli rolę w tym przestępstwie swoich pracowników. Według mec. Krzysztofa Wyrwy powinni byli zawiadomić o tym prokuraturę.

Zdaniem Wyrwy, radca prawny wrocławskiego oddziału Kredyt Banku odwiedził zakonników wymienionych jako pożyczkobiorcy. Miał ich nakłaniać do podpisania oświadczeń, z których wynikałoby, że to oni zaciągali pożyczki, tymczasem wiadomo już było, że ich podpisy na wnioskach kredytowych są sfałszowane.(ck)

salezjaniekredytbank
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)