Saddam wkracza do Kuwejtu
2 sierpnia 1990 roku Irak, po uprzednim zgromadzeniu sił zbrojnych przy granicy z Kuwejtem, rozpoczął szturm na Kuwejt City, zajął najważniejsze budynki urzędowe, a następnie ogłosił aneksję państwa.
Emir i rząd Kuwejtu schronili się w Arabii Saudyjskiej, gdzie również miała próbować dostać się kuwejcka armia. W czasie inwazji zniszczona została cała marynarka wojenna Kuwejtu oraz kilkanaście wyrzutni rakietowych. 8 sierpnia parlament iracki ogłosił Kuwejt swą dziewiętnastą prowincją.
Aneksję Kuwejtu poprzedzały oskarżenia irackiego przywódcy Saddama Husajna, który zarzucał Kuwejtowi i Zjednoczonym Emiratom Arabskim zwiększanie wydobycia ropy oraz doprowadzenie do obniżki cen tego surowca na światowych rynkach. Była to - jak się powszechnie uważa - bezpośrednia przyczyna ataku, ale nie jedyna.
Irak podawał trzy powody dokonania inwazji. Po pierwsze - uważał Kuwejt za część swego terytorium (kraje te stanowiły całość w czasach Imperium Osmańskiego i brytyjskiego protektoratu). Dążenie Bagdadu do przywrócenia dawnego statusu terytorialnego wielokrotnie powodowało zadrażnienia w stosunkach z emiratem. Problem powrócił po wojnie iracko-irańskiej (1980 - 1988). Niepowodzenie w pokonaniu Iranu zrodziło potrzebę sukcesu. Nie zastanawiając się nad międzynarodowymi następstwami, przywódca iracki uznał, że o wiele łatwiej podbić maleńki Kuwejt niż wielki Iran.
Po drugie - wzdłuż granicy między państwami zalegają bogate złoża naftowe. Irak zawsze twierdził, że kuwejckie szyby naftowe bezprawnie korzystają ze złóż irackich. Na bliskowschodnich pustyniach niezwykle trudno wyznaczyć linię graniczną bez wywołania konfliktu.
Po trzecie - na stosunkach iracko-kuwejckich zaważyły również skutki pierwszej wojny w regionie Zatoki. Iracka inwazja na Iran w 1980 roku przekształciła się w wojnę pozycyjną i dopiero osiem lat później wojska irańskie wyparły intruzów ze swego terytorium. Kuwejt i wiele innych państw arabskich poparły Irak w konflikcie z rządem ajatollaha Chomeiniego. Kraje te obawiały się, że klęska Iraku może spowodować rozprzestrzenienie się islamskiej rewolucji w świecie arabskim. Po zakończeniu wojny Kuwejt i Arabia Saudyjska pomogły Irakowi w odbudowie zniszczonej infrastruktury energetycznej, rafinerii i zakładów przemysłowych. Bagdad nigdy nie okazał wdzięczności za tę pomoc, przeciwnie - w planach zagarnięcia Kuwejtu widział możliwość uniknięcia spłaty pożyczek zaciągniętych od emiratu w czasie wojny z Iranem. Irak chciał renegocjować wysokość długów lub ubiegać się o ich umorzenie. Emirat jednak odmówił. Saddam Husajn zarzucił wówczas Kuwejtowi, że sprzedaje po niskich cenach ropę naftową, co przynosi straty
irackiej gospodarce. Plan aneksji Kuwejtu miał rozwiązać wszystkie problemy Iraku.
Gdy 2 sierpnia armia iracka rozpoczęła ofensywę, wywołało to sprzeciw i obawy wielu przywódców międzynarodowych. Agresja spotkała się niemal z jednoznacznym potępieniem ze strony społeczności międzynarodowej (poparcia udzieliły Irakowi tylko Jordania, Jemen i OWP). Niestety na nic zdały się rezolucje ONZ wzywające Irak do wycofania się z Kuwejtu czy wprowadzenie embarga na handel z Irakiem. Nie pomogły ostrzeżenia i groźby USA ani międzynarodowe wysiłki dyplomatyczne. Negocjacje z Bagdadem nie odnosiły skutku - rozmowy z irackim ministrem spraw zagranicznych Tarikiem Azizem zakończyły się fiaskiem. 8 sierpnia parlament iracki ogłosił Kuwejt swą dziewiętnastą prowincją.
Husajn łudził się, że reakcja świata skończy się na protestach. Irackiego prezydenta dodatkowo ośmieliła do ataku wypowiedź amerykańskiej ambasador w Bagdadzie. April Glaspie 25 lipca powiedziała, że konflikt między Irakiem a Kuwejtem o złoża naftowe jest wewnętrzną sprawą świata arabskiego i nie obchodzi Waszyngtonu.
Husajn jednak się pomylił: o 3.00 w nocy z 16 na 17 stycznia 1991 roku, atak lotnictwa USA i innych krajów międzynarodowej koalicji na Irak rozpoczął wojnę nad Zatoką Perską. (an)