Saddam nie został zaatakowany
Iracki Trybunał Specjalny zdementował informacje, jakoby były dyktator Iraku Saddam Husajn został zaatakowany przez nieznanego napastnika, kiedy w czwartek opuszczał salę po przesłuchaniu go przez Trybunał w Bagdadzie.
31.07.2005 | aktual.: 31.07.2005 11:46
Ta informacja jest fałszywa. Trybunał odnosząc się do oskarżonych przestrzega praw człowieka. Wszyscy oskarżeni mają swoje prawa i Trybunał jest ich świadomy - powiedział rzecznik prasowy Trybunału, powtarzając, że wobec Saddama nie było żadnej agresji - ani słownej, ani fizycznej.
Komitet obrony Saddama Husajna poinformował w komunikacie w sobotę w Ammanie, gdzie ma swoją siedzibę, że "kiedy prezydent opuszczał salę, został zaatakowany i doszło do wymiany ciosów".
W komunikacie nie określono tożsamości napastnika, nie podano też, czy Saddam Husajn odniósł w wyniku napaści obrażenia.
Według komunikatu, amerykańskie straże nie interweniowały. Prawnik z komitetu złożył skargę na Trybunał.
Jednak rzeczniczka jednostki amerykańskiej nadzorującej więźniów powiedziała, że nie doszło do żadnego podobnego incydentu.